Reklama

Pantera: Phil Anselmo kontra Vinnie Paul

Szanse na to, że Pantera jeszcze kiedyś zagra, maleją z każdym tygodniem, czyli z każdą wypowiedzią Phila Anselmo, bądź braci Vinniego Paula i Dimebaga Darrella, którzy teraz stoją na czele zespołu Damegeplan. Obie strony obrzucają się wzajemnie obelgami. Ostatnio słowny atak przypuścił Phil.

Nie tak dawno Vinnie i Dimebag opowiadali wiele niemiłych rzeczy o Anselmo, powołując się między innymi na fanów, którzy widzieli koncert zespołu Superjoint Ritual, na którym Phil w tej chwili się koncentruje. Bracia podkreślali, iż wokalista za dużo czasu poświęcił konsumpcji narkotyków i alkoholu, i przez to dużo stracił jako frontman.

Phil Anselmo takich uwag nie zwykł puszczać mimo uszu. Wokalista udzielił wywiadu, w którym odpowiedział na uwagi pod swoim adresem.

"Musielibyście znać tych gości, aby wiedzieć, skąd coś takiego się bierze. Oni boją się nawet swego własnego cienia. Mimo tego, co powiedzieli, życzę im dużo szczęścia. Ciągle ich kocham. Do wiadomości Vinniego Paula i każdego, kto jest ciekaw - od dwóch lat jestem całkowicie czysty. Czuję się tak, jakbym był skautem. Mogę się napić kilku piw i to wszystko" - zapewniał Phil.

Reklama

"W rozmowie z nimi została podniesiona jeszcze jedna kwestia, kiedy Vinnie Paul powiedział, iż wie, w którym momencie przestać pić i że obaj potrafią się kontrolować. Tak się dziwnie złożył, że Dimebag nic na to nie powiedział. A wiecie dlaczego?"

"Bo któryś z jego pie****ych przyjaciół musi go odprowadzać do busa każdej cholernej nocy podczas trasy. I wy mówicie to mi, który raz tylko poważnie przegiął w porównaniu do jego trzech tysięcy siedmiu przegięć... Dajcie spokój" - zakończył Phil swoją replikę.

Trzeba przyznać, że jak na niego dość spokojną.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pantera | Paula | phil
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy