Reklama

Pamiętacie Sashę Strunin? Wokalistka zinterpretuje poezję Białoszewskiego (płyta "Autoportety")

Sasha Strunin karierę zaczęła jeszcze jako nastolatka. Zaczynała w "Idolu", potem jako wokalistka The Jest Set próbowała sił w polskich eliminacjach do Eurowizji. Udało jej się w 2007 roku i w tym roku została reprezentantką naszego kraju. Dziś wokalistka przygotowuje się do wydania kolejnej płyty pt. "Autoportrety".

Sasha Strunin karierę zaczęła jeszcze jako nastolatka. Zaczynała w "Idolu", potem jako wokalistka The Jest Set próbowała sił w polskich eliminacjach do Eurowizji. Udało jej się w 2007 roku i w tym roku została reprezentantką naszego kraju. Dziś wokalistka przygotowuje się do wydania kolejnej płyty pt. "Autoportrety".
Sasha Strunin pod koniec minionej dekady była u szczytu popularności /Piotr Wygoda /East News

Sasha Strunin pochodzi z rodziny śpiewaków operowych. Urodzona w 1989 roku w Leningradzie (dziś Petersburg) wokalistka pierwsze lata życia spędziła na Ukrainie, zaś w 1992 roku przeprowadziła się z rodzicami do Polski.

Już jako dziecko brała udział w licznych przeglądach i festiwalach muzycznych, często zdobywając główne nagrody. Jej kariera nabrała tempa, gdy w 2005 roku wzięła udział w czwartej edycji polskiego "Idola". Przez jurorów była typowana na finalistkę, ostatecznie odpadła na etapie półfinałów.

Reklama

Jeszcze w 2005 roku Sasha została wokalistką The Jet Set. To właśnie śpiewanie w zespole przyniosło jej największą popularność. Z utworem "How Many People" (posłuchaj!) grupa próbowała swoich sił w polskich eliminacjach do Eurowizji w 2006 roku. Wówczas się nie udało, ale już rok później - z piosenką "Time to Party" - zespół The Jest Set z Sashą jako wokalistką pojechał na Eurowizję do Helsinek. Na etapie półfinału grupa zajęła 14. miejsce.

Z zespołem The Jest Set wokalistka nagrała tylko jedną płytę, później zaczęła karierę solową. Gdy była u szczytu kariery, wzięła udział w piątej edycji "Big Brothera" jako gwiazda. Media rozpisywał się wówczas o jej rzekomym romansie z Marcinem Najmanem. Kiedy Sasha sama zdecydowała się opuścić dom Wielkiego Brata, pojawiły się plotki, że została porwana przez własnego ojca i wywieziona na Syberię. Strunin oczywiście temu zaprzeczyła. Później, będąc na wznoszącej fali popularności, dwukrotnie rozebrała się na łamach czasopisma "CKM".

Przełom w jej karierze nastąpił w maju 2011 roku, kiedy zakończyła współpracę ze swoją dotychczasową wytwórnią płytową i menedżmentem, zaczynając niezależną działalność muzyczną. Później, w wywiadzie dla Gazeta.pl mówiła, że decyzje o udziale w "Big Brotherze" i w rozbieranych sesjach były podyktowane obowiązującą ją umową. "Przez sześć lat miałam podpisany kontrakt z moimi pierwszymi producentami i wszystkie decyzje wizerunkowe były podejmowane przez menedżment. Tak to funkcjonowało" - mówiła.

Sasha Strunin dziś nadal jest aktywna w branży muzycznej, Styl, jaki wykonuje, określa mianem jazz noir. W 2016 roku ukazała się jej płyta "Woman in Black". Do współpracy przy nagraniach zaprosiła amerykańskiego trębacza Gary'ego Guthmana, który był autorem wszystkich kompozycji na płycie.

Po drodze Sasha Strunin zaliczyła epizod w serialu "Na Wspólnej", a 21 czerwca ukaże się jej nowy album "Autoportety", na której wokalistka zinterpretuje poezję Mirona Białoszewskiego. Produkcją albumu ponownie zajął się Gary Guthman.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***


RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: Sasha Strunin | Jet Set
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy