Reklama

P.Diddy: Niższy wyrok

Sędzia obniżył wysokość odszkodowania, jakie Sean "Puffy" Combs, znany także jako P. Diddy, będzie musiał wypłacić Cedirckowi Bobby Lemonowi za to, że został on pobity przez ochroniarzy wynajętych przez hiphopową gwiazdę. Początkowo mówiono o dwóch milionach doalrów kary, ale sędzia zmniejszył ją do 450 tys. dolarów.

Lemon utrzymuje, że w 1995 r. został pobity przez dwóch ochroniarzy, których Combs zatrudnił do opieki nad piosenkarką Mary J. Blinge, podczas jego koncertu. We wrześniu 2002 r., po tym, jak Combs nie odpowiedział na stawiane mu zarzuty w przewidzianym prawnie terminie (który minął 30 lipca), sędzia nakazał wypłacić Lemonowi 2,45 mln dolarów.

Sędzia Wood stwierdził, że we wtorek, 26 listopada, obniżył karę, ponieważ "sprawa wymagała dokładniejszego rozpatrzenia faktów, należało także wziąć pod uwagę majątek pozwanego i jego wcześniejsze zachowanie".

Reklama

Ciekawe, że wpłynęło to na obniżenie odszkodowania, choć majątek P.Diddy'ego, szefa firmy "Bad Boy Entertainment", szacowany jest przez magazyn "Fortune" na 231 mln. dolarów.

Rzecznik Combsa stwierdził jedynie, że decyzja sędziego Wooda jest korzystna.

"Wzięliśmy górę i doprowadziliśmy do zmiany wysokości odszkodowania" - tłumaczy rzecznik. "Niemniej, jako że pan Combs nie ma nic wspólnego z tymi zarzutami, pójdziemy o krok dalej i podejmiemy odpowiednie kroki, by zupełnie unieważnić obecny wyrok".

Zarówno Lemon, jak i jego prawnik, Herman Stephens, nie chcieli komentować decyzji sądu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pobity | odszkodowania | wyrok | sędzia | P.Diddy | Diddy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy