Reklama

Ola Gintrowska o Eurowizji: To była lekcja

"Lubię syreny, utożsamiam się z nimi" – mówi wokalistka. Twierdzi, że odkąd zmieniła kolor włosów ludzie często zauważają jej podobieństwo do disneyowskiej Arielki. Gwiazda przyznaje, że występ z preselekcji eurowizyjnych ciąży na jej wizerunku, traktuje go jednak jako lekcję na przyszłość.

"Lubię syreny, utożsamiam się z nimi"  – mówi wokalistka. Twierdzi, że odkąd zmieniła kolor włosów ludzie często zauważają jej podobieństwo do disneyowskiej Arielki. Gwiazda przyznaje, że występ z preselekcji eurowizyjnych ciąży na jej wizerunku, traktuje go jednak jako lekcję na przyszłość.
Ola Gintrowska jako syrena podczas polskich preselekcji do Eurowizji w 2016 roku /Mieczysław Włodarski /Reporter

W 2016 roku Ola Gintrowska brała udział w polskich preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizja. Zaprezentowała wówczas swój pierwszy singiel "Missing You", z którym zajęła przedostatnie, ósme miejsce. Internauci krytycznie odnieśli się wówczas zarówno do umiejętności wokalnych młodej gwiazdy, jak i stroju syreny, który miała na sobie podczas koncertu eliminacyjnego.

"To była pewna lekcja, którą dostałam. Na pewno dzięki temu stałam się silniejsza" - mówi Ola Gintrowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Posłuchaj piosenki "Missing You" w serwisie Teksciory.pl!

Reklama

Wokalistka zdaje sobie sprawę z tego, że występ eurowizyjny mocno ciąży na jej wizerunku artystycznym. Zapewnia jednak, że osobiście bardzo lubi syreny, a nawet się z nimi utożsamia, zwłaszcza odkąd zmieniła kolor włosów na rudy. Upodobniła się bowiem tym samym do słynnej bohaterki filmu "Mała syrenka" wytwórni Walta Disneya.

"Nie raz zdarzyło się, że na ulicy ktoś zawołał: Arielka czy syrenka. Lubię syreny, one są wspaniałe" - mówi Ola Gintrowska.

Mimo sympatii do syren wokalistka liczy, że jej kolejne dokonania artystyczne zmienią jej dotychczasowy wizerunek. Nie wyklucza, że po którymś z występów w programie "Twoja twarz brzmi znajomo" publiczność zapamięta ją z innej strony, zwłaszcza że wcieli się w kilka ciekawych postaci. Gwiazda nie ukrywa też, że wzięła sobie do serca negatywne opinie internautów sprzed kilkunastu miesięcy - zawsze bowiem jest otwarta na konstruktywną krytykę

"Staram się czerpać lekcje z tego, starać się poprawić, pracować nad sobą. Wiemy, że to jest nieodłączna część show-biznesu i zawsze będą jakieś komentarze" - mówi Ola Gintrowska.

Nowy sezon programu "Twoja twarz brzmi znajomo" wystartował 9 września. Show można oglądać w każdą sobotę o godz. 21.55, a wystąpują w nim m.in. Krzysztof Antkowiak, Kasia Moś, Anna Dereszowska oraz Marcel Sabat.'

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra Gintrowska | Eurowizja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy