Reklama

Obie Trice: Z kulą w głowie

Raper Obie Trice, który został postrzelony 31 grudnia 2005 roku na autostradzie w Detroit, dochodzi powoli do siebie. Jednak raper, który nagrywa dla wytwórni Eminema, Shady Records, będzie musiał ponownie odwiedzić szpital.

W czaszce Trice'a pozostała bowiem kula. Lekarze postanowili jej nie usuwać, gdyż mogłoby to zaszkodzić zdrowiu Obiego.

Przypomnijmy, że raper został postrzelony przez nieznanych sprawców. O całej sprawie policję zawiadomiła dziewczyna Trice'a, która wraz z nim podróżowała feralnego wieczoru.

"Tak wygląda, niestety, życie w Detroit, to wszystko. Usłyszeliście o zdarzeniu tylko dlatego, że mam powiązania z Eminemem".

"Ale tutaj ludzie spotykają się z takimi akcjami na co dzień. I muszą z tym żyć" - oświadczył raper.

Reklama

"Pojawiło się mnóstwo domysłów i plotek na ten temat. Ludzie gadają różne rzeczy. Nie mam jednak zamiaru wdawać się w te dywagacje" - dodał Obie.

Lekarze już wkrótce mają wydać diagnozę na temat możliwości usunięcia kuli z czaszki Trice'a.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: detroit | lekarze | postrzelony | raper | Obie Trice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy