Reklama

Nocny Kochanek to szowiniści? "To dla mnie sytuacja przykra"

W rozmowie z magazynem "Teraz Rock" wokalista grupy Nocny Kochanek wyjaśnił, czy z kolegami przejmują się poprawnością polityczną podczas pisania tekstów piosenek.

W rozmowie z magazynem "Teraz Rock" wokalista grupy Nocny Kochanek wyjaśnił, czy z kolegami przejmują się poprawnością polityczną podczas pisania tekstów piosenek.
Ostatnią płytą Nocnego Kochanka są "Stosunki międzynarodowe" /Kacper Kolenda /Reporter

Powstały w 2012 roku zespół podbił polską scenę muzyczną w 2015 roku wraz z wydaniem płyty "Hewi metal". Dyskografię grupy Nocny Kochanek zamyka zeszłoroczny album "Stosunki Międzynarodowe".

Sprawdź tekst do utworu "Nocny pociąg" w serwisie Teksciory.pl

Płyta miała za zadanie "skupić uwagę słuchaczy na tekstach". Na płycie znajdzie się 9 utworów oryginalnie wykonywanych przez znane zespoły hardrockowe i heavymetalowe, których warstwa liryczna, a przy okazji muzyczna, wpisują się w konwencję Nocnego Kochanka. 

Reklama

Teksty zostały przetłumaczone na język polski w taki sposób, aby zachować ich pierwotny przekaz, a jednocześnie nadać im parodystyczny styl Nocnego Kochanka. 

Nocny Kochanek: "Może jesteśmy szowinistami?"

W rozmowie z Jordanem Babulą dla magazynu "Teraz Rock", Krzysztof Sokołowski odpowiedział, czy zespół nie stara się być poprawny politycznie.

"Kiedyś udzielałem wywiadu i dziennikarka, która ze mną rozmawiała, dopytywała, dlaczego śpiewam o dziewczynie z kebabem - a nie o chłopaku. Cóż, mnie i Arka, autora tekstu, sytuacja opisana w tym kawałku po prostu śmieszy. Chłopak z kebabem nie wywołuje uśmiechu na naszych twarzach. Hmm... A może rzeczywiście jesteśmy szowinistami?" - odpowiedział Sokołowski.

Wokalista wyjaśnił, że nie zastanawia się z kolegami, czy teksty kogoś obrażą.

"'De pajrat bej' to tekst o gościu, który ściąga sobie pornosa z sieci, zaciera ręce na to, że zobaczy fajną dziewczynę/fajne dziewczyny, a na jego monitorze nagle pojawiają się nadzy faceci. Jest to dla mnie sytuacja przykra i zabawna zarazem. Gdybyśmy mieli się zastanawiać, kogo mogą urazić nasze teksty, to pewnie nie napisalibyśmy połowy z nich" - wyjaśnił artysta.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nocny Kochanek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy