Reklama

Nine Inch Nails vs. Limp Bizkit

Członkowie amerykańskiej grupy Limp Bizkit mogą dodać kolejny zespół do listy swoich wrogów. Tym razem w słownym pojedynku stanęli naprzeciw siebie Fred Durst i Trent Reznor z Nine Inch Nails. Obaj panowie "uprzejmości" wymienili na łamach brytyjskiego magazynu muzycznego "Kerrang!"

Wokaliści chyba nie bardzo mogą ustalić jedną wersję dotyczącą uczuć, jakimi się nawzajem obdarzają. Reznor twierdzi, że Fred jest żałosny, a wokalista Limp Bizkit uważa, że Trent ma na jego punkcie obsesję. "Po pierwsze, trzeba znać swoje miejsce. Nie może być tak, że gość myśli że jest co najmniej Davidem Bowie tylko dlatego, że siedząc całą noc i ciężko myśląc napisał piosenkę pod tytułem 'Break Stuff'. Przypuszczalnie, zanim wszystko poskładał, to zastanawiał się, jak się pisze 'break' - powiedział Reznor.

Natomiast Durst stwierdził: "Trent Reznor musi o mnie codziennie myśleć. Wypełniam przypuszczalnie 80 procent jego życia. To jest bez sensu, aby nienawidzić kogoś, kogo nawet się nie zna. Ale nie musi się martwić - nic mu nie zrobię, pomimo że siedzę na wysokim stołku w jego wytwórni".

Reklama

Wokalista Nine Inch Nails powinien chyba dążyć do złagodzenia konfliktu, jako że Durst jest wice-dyrektorem wytwórni Interscope Records, dla której nagrywają NIN.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Limp Bizkit | Fred | Trent Reznor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama