Reklama

Nightwish nagrywają nowy album

Liczący 20 osób chór oraz orkiestra - oto jakie niespodzianki czekają nas na powstającym właśnie, czwartym albumie fińskiej formacji Nightiwsh. Grupa korzysta zarówno ze słynnego studia Finnvox (m.in. HIM, Amorphis, Moonspell), gdzie nagrywa perkusję i partie wokalne oraz zmiksuje materiał, jak i z mniej znanego studia Kitee, gdzie zarejestrowane zostaną pozostałe instrumenty.

Na nowy materiał Nightwish złoży się 11 autorskich kompozycji oraz jeden utwór z repertuaru innego wykonawcy. Klawiszowiec Tuomas Holopainen, jak zwykle autor całości materiału, twierdzi że album będzie spajała w całość pewna myśl, ale nie będzie to płyta koncepcyjna w pełnym tego słowa znaczeniu. Premiery możemy spodziewać się na początku czerwca br.

Najbardziej niecierpliwi fani głosu Tarji Turunen powinni zaopatrzyć się w wydany niedawno solowy album niejakiego Beto Vazqueza, wydany pod szyldem Infinity. Ten argentyński basista, na co dzień udzielający się w formacji Nepal, zebrał prawdziwie gwiazdorski skład. Wystarczy wymienić panie, które mu zaśpiewały - Tarja Turunen (Nightwish), Sabine Edelsbacher (Edenbridge) i Candice Night (Blackmore's Night). Swojego głosu użyczył również Fabino Lione (wokalista włoskiej grupy Rhapsody), a na perkusji zagrał Jorg Michael (Stratovarius). Muzyka zawarta na płycie to progresywny rock, z nielicznymi cięższymi momentami.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nightwish | studia | nowy album
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy