Nicole Scherzinger znowu spotyka się z Lewisem Hamiltonem?
Stare przysłowie głosi, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Amerykańska wokalistka Nicole Scherzinger najwyraźniej go nie zna, albo po prostu je ignoruje. Zagraniczne media podały informację, że piosenkarka znowu spotyka się z kierowcą Formuły 1 Lewisem Hamiltonem.
Para została sfotografowana w Hollywood podczas wyjścia z restauracji. Nie pomogły pokerowe miny i ukrywanie się za czapkami z daszkiem - media plotkarskie natychmiast wywęszyły spisek i spekulują, że gwiazdy znowu zdecydowały się do siebie wrócić. Menedżerowie żadnej ze stron nie skomentowały jeszcze tego wydarzenia.
Poznali się na berlińskiej gali rozdania nagród MTV i oficjalnie zaczęli spotykać się w 2007 roku. Do pierwszego "medialnego" rozstania doszło w 2011 roku. Obie strony zgodnie twierdziły, że dzielące ich obowiązki i odległość uniemożliwiają im spotkania. Serwisy plotkarskie donosiły, powołując się na znajomych pary, że w przeciągu tych czterech lat związku Scherzinger i Hamilton wielokrotnie kłócili i godzili się.
Po kilku miesiącach para dała sobie kolejną szansę i ponownie zaczęła się spotykać. Nie trwało to długo, bo na początku 2013 roku znowu nastąpił krach.
"Trudno utrzymać związek, kiedy rzadko bywa się w tym samym kraju równocześnie. Oboje wspierali się nawzajem w rozwijaniu swoich karier i nadal będą tak robić. Jednak ich związek rozpadł się przez charakter ich pracy" - mówił wtedy informator brytyjskiego tabloidu "The Sun".
Najwyraźniej gwiazdy znalazły trochę czasu dla siebie, bo w sierpniu 2013 roku ich relacje poprawiły się na tyle, że Hamilton poprosił Scherzinger o rękę! Wokalistka poczuła się urażona i odrzuciła zarówno sportowca, jak i wart setki tysięcy dolarów pierścionek zaręczynowy od Cartiera.
Hamilton nie zraził się odmową, bo pod koniec listopada według informatora "E!" para spotykała się w tajemnicy w jednym z londyńskich hoteli.
Podczas przerwy świątecznej Nicole i Lewis wrzucili na Twittera i Instagrama niemal identyczne zdjęcia, wykonane podczas przejażdżki skuterami śnieżnymi w Aspen. Obydwoje opatrzyli swoje posty komentarzami: "Nie ma lepszego sposobu na rozpoczęcie 2014 roku".
