Reklama

Nick Carter opuścił pogrzeb siostry

Znany z Backstreet Boys Nick Carter nie pojawił się na pogrzebie swojej siostry, Leslie, która zmarła w wieku 25 lat.

Początkowo doniesiono, że brak Nicka na uroczystości wynikał ze zobowiązań koncertowych zespołu. Sam zainteresowany jednak stanowczo temu zaprzecza.

"Bardzo chciałem być na pogrzebie mojej siostry" - oświadczył Carter i wyjaśnił, że... rodzina nie powiedziała mu o terminie ceremonii (odbyła się ona w niedzielę, 5 lutego).

"Relacje w naszej rodzinie zawsze były dość skomplikowane" - dodał enigmatycznie.

Co więcej, portal TMZ doniósł, że rodzina Nicka robiła wszystko, by ten nie zjawił się na pogrzebie. Jak widać plan się powiódł.

Reklama

"Tak dużo emocji towarzyszy tej stracie. Staram się pozostawać zdrowy, pozytywny i skoncentrowany" - powiedział wokalista.

Leslie Carter, która również próbowała swoich sił w muzycznym show-biznesie, zmarła prawdopodobnie w wyniku zmieszania mocnych leków psychotropowych.

Czytaj także:

Co zabiło Leslie Carter?

Bracia Carter opłakują siostrę

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cartera | zmarła | Nick | Nick Carter | Aaron Carter | pogrzeb | Carter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy