Natasha St-Pier przyjazna Polsce
Kanadyjska wokalistka Natasha St-Pier, podobnie jak jej rodak Garou, ma bardzo miłe skojarzenia z Polską. Ciepło wypowiada się też o naszym rodaku, Michale Kwiatkowskim, który podbił serca francuskiej publiczności swym występem w programie "Star Academy", a w sobotę, 21 sierpnia, zaśpiewa na festiwalu w Sopocie.
"Kiedy jestem w Polsce, czuję się trochę tak, jakbym była w Kanadzie. Garou zresztą twierdzi to samo" - mówi St-Pier.
"Nie mówimy po polsku, ale jest coś w Polsce, co przypomina nam ojczyznę. Może to zasługa pogody i roślinności, podobnej architektury?" - zastanawia się wokalistka.
Natasha dobrze zna pochodzącego z Gorzowa Michała Kwiatkowskiego, który na razie jest dużo większą gwiazdą we Francji, niż we własnej ojczyźnie.
"Występowaliśmy nawet wspólnie. Zaśpiewaliśmy jedną z moich piosenek" - opowiada piosenkarka.
"To bardzo utalentowany chłopak. Świetnie śpiewa, ale czy stanie się prawdziwą gwiazdą, zależy od tego, jak da sobie radę na scenie, i czy mądrze kierować będzie własną karierą".
O tym, jak Michał radzi sobie na scenie, polscy słuchacze przekonają się już w sobotę, 21 sierpnia. Tego dnia 21-letni wokalista weźmie udział w koncercie "Vive la France" Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie.