Natalia Kukulska odwiedziła miejsce śmierci Anny Jantar. "Kiedyś to musiało nastąpić"
W dniu 39. rocznicy śmierci Anny Jantar, Natalia Kukulska po raz pierwszy odwiedziła miejsce katastrofy samolotu, w której zginęła właśnie jej mama.
"Kiedyś to musiało nastąpić. Dziś po raz pierwszy odważyłam się pojechać na miejsce katastrofy samolotu, w którym zginęła moja mama. Miejsce to jest upamiętnione pomnikami ofiar i muralem, na którym widnieje portret mojej mamy i kapitana Pawła Lipowczana" - napisała wokalistka na swoim Instagramie.
Na swoim profilu zamieściła kilka zdjęć z miejsca wypadku i przyznała, że to był wyjątkowo trudny i ważny dla niej dzień, a na swojej drodze spotkała wyjątkowego człowieka.
"Zaświeciło na chwilę słońce i spotkałam niezwykle taktowanego pana Arka, taksówkarza, którego przyjaciel był pierwszym świadkiem tej tragedii. Przychodzi zawsze tego dnia. Nie odważył się powiedzieć tego co wie od przyjaciela, gdy spojrzał mi w oczy. Bardzo to doceniam. Tym samym powiedział wszystko... czy jest sens wracać do dramatycznych szczegółów, otwierać rany...? Sensem jest jedynie ocalić od zapomnienia" - przyznała Natalia Kukulska.
14 marca 1980 roku, na warszawskim Okęciu, miała miejsce katastrofa samolotu Ił-62, należącego do PLL LOT. Samolot "Mikołaj Kopernik" lecący z Nowego Jorku do Warszawy rozbił się podchodząc do lądowania. Żadna z 87 osób, uczestniczących w locie, nie ocalała z katastrofy. Na pokładzie samolotu znajdowała się również Anna Jantar. Ciało piosenkarki spoczęło na warszawskim Cmentarzu Wawrzyszewskim.