Napiła się moczu. Smakowało?
Ekscentryczna piosenkarka Ke$ha próbowała uleczyć problemy zdrowotne za pomocą urynoterapii.
Jak zapowiada Ke$ha, film pełen będzie kontrowersyjnych scen. W jednej z nich wokalistka została przyłapana na... piciu moczu. Ponoć w celach zdrowotnych.
"W filmie zobaczycie wszystko, co chcecie zobaczyć, ale też rzeczy, których wolelibyście nie widzieć. Obejrzycie moje flirty z facetami, mnie pijącą mocz, skaczącą z budynków i samolotów, czy pływającą z rekinami" - reklamuje Ke$ha w rozmowie z BBC.
Wokalistka ujawniła również, dlaczego zdecydowała się na urynoterapię.
"Powiedziano mi, że picie moczu jest zdrowe... Ktoś próbował zabrać moje siuśki, więc chwyciłam pojemnik i łyknęłam trochę" - opowiada.
"To nie było zbyt dobre, więc nie zamierzam tego więcej robić" - zaznaczyła piosenkarka.