Reklama

Najgorsze piosenki miłosne. Lepiej ich unikać

W walentynki częstotliwość nadawania najpopularniejszych ballad dla zakochanych rośnie niczym sprzedaż pączków w tłusty czwartek. Niektórych przebojów lepiej jednak unikać.

W walentynki częstotliwość nadawania najpopularniejszych ballad dla zakochanych rośnie niczym sprzedaż pączków w tłusty czwartek. Niektórych przebojów lepiej jednak unikać.
James Blunt w 2005 r. był na ustach wszystkich za sprawą "You're Beautiful" /John Stanton/WireImage /Getty Images

"20 miłosnych piosenek, których nie chcemy słuchać ponownie" - tak swoje zestawienie najgorszych utworów o miłości zatytułował magazyn "Rolling Stone".

Na listę trafiły przeboje wykonywane przez takie gwiazdy, jak m.in. Elton John, Celine Dion, Chris de Burgh, Phil Collins, Joe Cocker, Stevie Wonder, Bryan AdamsSeal. Nie brak też nowszych piosenek, którymi serca nastolatek łamali choćby One Direction czy 'N Sync.

Zdecydowana większość tych nagrań odnosiła wielkie sukcesy na listach bestsellerów.

"Ckliwa i oklepana ballada" - tak opisana została piosenka "Can You Feel the Love Tonight" (sprawdź!) Eltona Johna. "No chyba, że jesteście jednym z tych dużych animowanych kotów z 'Króla Lwa'" - czytamy w "Rolling Stone".

Reklama

Dostało się też Celine Dion, której pamiętna ballada "My Heart Will Go On" (sprawdź!) z filmu "Titanic" ma powodować u słuchaczy "natychmiastowe przerażenie". Po latach grająca główną rolę Kate Winslet wyznała, że przebój z tego filmu sprawia, że "ma ochotę zwymiotować". Sama Celine Dion ponoć nie chciała nagrywać tej piosenki, kiedy po raz pierwszy ją usłyszała.

Przy "Lady in Red" (sprawdź!) nie zabrakło uszczypliwości na temat urody Chrisa de Burgh. "Zobaczcie sobie jego zdjęcia i też będziecie się zastanawiać, dlaczego 'Kobieta w czerwieni' w ogóle z nim zatańczyła" - kpią autorzy zestawienia.

Miano jednej z "przesadnie cukierkowych piosenek" otrzymał najbardziej znany utwór Jamesa Blunta - "You're Beautiful". Brytyjczyk za sprawą tego przeboju trafił też m.in. na szczyt zestawień najbardziej irytujących nagrań wszech czasów (ranking OnePoll), najgorszych miłosnych piosenek wszech czasów (Gigwise) i najgorszych utworów pierwszej dekady XXI wieku (Heavy.com). 

"Trudno powiedzieć, co jest bardziej irytujące: tekst stalkera bohaterki, jęczący ton wokalu czy syropowata melodia. Nie wspominając już o żałosnym klipie, w którym Blunt rozbiera się na śniegu, a potem skacze z klifu - akt, który może wydawać się bardziej tragiczny, gdyby nie był nakręcony jak reklama bielizny" - nie mają litości redaktorzy "Rolling Stone".

Niektóre najsłynniejsze miłosne przeboje pojawią się w programie niedzielnego koncertu "Walentynki z Polsatem" (transmisja od godz. 20:00). Na scenie Opery i Filharmonii Podlaskiej ze swoimi najbardziej znanymi piosenkami i coverami miłosnych hitów wystąpią m.in. Michał Wiśniewski, Michał Szpak, Grzegorz i Patrycja Markowscy, Beata Kozidrak, Sławomir i Kajra, Ania Wyszkoni, Eleni, Golec uOrkiestra, PaullaFarba.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy