Reklama

Myslovitz: Autentyczna historia

Najnowszy teledysk zespołu Myslovitz został zrealizowany w trakcie jednego dnia zdjęciowego w hali sklepu meblowego w nowo powstałym Parku Handlowym w Targówku w Warszawie. Klimatyczny obraz do piosenki "Nocnym pociągiem aż do końca świata"., podobnie jak poprzedni teledysk do utworu "Mieć czy być", wyreżyserował Piotr Rzeplinski.

Za zdjęcia odpowiedzialny był Jacek Podgórski, a całość zrealizowano w technice filmowej 35mm.

Do zdjęć wykorzystano miedzy innymi zawieszona na stelażu, grubą na ponad 4 centymetry hartowana szybę, o gigantycznych jak na tego typu konstrukcje wymiarach 3 metry na 3 metry, która posłużyła do nakręcenia ujęć zespołu od spodu oraz ramię z głowicą typu "hot-head".

Materiał zmontował Łukasz Szwarc-Bronikowski. Co ciekawe, w tym niespełna czterominutowym klipie udało mu się zmieścić aż 450 sklejek, dlatego najkrótsze ujecie ma zaledwie 3 ramki.

Reklama

O piosence wypowiedział się gitarzysta Przemek Myszor, który jest autorem tekstu.

"Początkowo tytuł miał brzmieć Nocnym pociągiem aż do świtu, czyli Hikikomori. Określenie to pochodzi z języka japońskiego. Opisuje ludzi, którzy wycofują się z życia w społeczeństwie, tym samym buntując się przeciwko mocno zhierarchizowanej kulturze w Japonii".

"Żyją nawet przez kilka lat zamknięci we własnym pokoju, kontaktując się ze światem jedynie za pośrednictwem komputera i internetu. Zjawisko to wydało mi się ciekawą metaforą, określającą zagubienie w życiu".

"Dodałem do tekstu internet, gadżeciarstwo czy też takie słabostki, jak fascynacje grami komputerowymi. Osoby uzależnione od gier czy internetu poświęcają temu całe życie, nie robiąc nic więcej. Wiem, bo sam kiedyś traciłem mnóstwo czasu w ten sposób" - opowiada Przemek.

"Tekst ten łączy się również z pewną historią. Dotyczy ona starszych ludzi, dla których internet staje się możliwością przeżycia niejako drugiej młodości, bycia królami życia. Udają kogoś innego, poznają ludzi na czatach. Bohaterem naszego tekstu stal się człowiek, który przybrał nicka Biały Miś. Nick jest wymyślony, ale historia autentyczna".

Zobacz teledyski Myslovitz na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Myslovitz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy