Mówią o niej: stara panna
Amerykańska wokalistka Kelly Clarkson nie lubi odwiedzać rodzinnych stron. Dlaczego?
29-letnia piosenkarka żali się, że z racji obowiązków zawodowych nie znajduje czasu na życie osobiste i nie jest w stanie znaleźć odpowiedniego partnera. Z tego powodu w mediach zaczęto nawet kwestionować jej orientację seksualną.
Z brakiem zrozumienia gwiazda pop spotyka się również w rodzimym Burleson w Teksasie, gdzie sąsiedzi nie są w stanie zrozumieć, dlaczego 29-letnia kobieta nie ma jeszcze męża i dzieci.
"Pochodzę z małej miejscowości, gdzie wszystkie dziewczyny w moim wieku mają już mężów i dzieci albo w najgorszym wypadku spodziewają się dziecka. Z tego powodu jest mi trudno w domu" - przyznała Kelly Clarkson.
"Niektórzy mieszkańcy miasteczka uważają, że jestem lesbijką" - zdradziła.
"Nie dociera do nich, że ktoś w moim wieku może wciąż być singielką. Chociaż staram się im wytłumaczyć, że to normalne, to jednak w Burleson jestem traktowana jak stara panna" - żali się gwiazda.
Zobacz klip Kelly Clarkson do piosenki "Mr. Know It All":
Kelly Clarkson zdradziła również, że spotykała się z wieloma mężczyznami. Jednak żaden z romansów nie przerodził się w poważniejszy związek.
"Widywałam się z kilkoma fajnymi facetami, ale nie spotkałam jeszcze takiego, z którym chciałabym spędzić całe życie. Nie spotkałam jeszcze żadnego mężczyzny, dla którego byłabym w stanie porzucić karierę. A nie chcę rozstawać się ze sceną, bo może za kilka lat będę miał dosyć show-biznesu?" - zastanawia się piosenkarka.
Gwiazda uważa, że w miłości potrzebne jest również szczęście i spotkanie odpowiedniej osoby.
"Na przykład moja ostatnia randka była fatalna..." - przyznała.