Reklama

Morrissey molestowany na lotnisku? Są nagrania

W sieci pojawiły się nagrania z kamer na lotnisku w San Francisco, na których widać, jak artysta przechodzi kontrolę osobistą.

W sieci pojawiły się nagrania z kamer na lotnisku w San Francisco, na których widać, jak artysta przechodzi kontrolę osobistą.
Morrissey upiera się, że był niestosowanie dotykany na lotnisku /Ilya S. Savenok /Getty Images

Przypomnijmy, iż pod koniec lipca 2015 roku Morrissey oskarżył kontrolera na lotnisku w San Francisco o to, że w trakcie kontroli osobistej dotykał jego krocza.

Morrissey w sprawie wydał specjale oświadczenie:

"27 lipca odlatywałem z lotniska w San Francisco do Londynu o w pół do trzeciej nad ranem. Przeszedłem rutynową kontrolę, która nie wykazała niczego nadzwyczajnego. W pewnym momencie zostałem zatrzymany przez jednego z ochroniarzy, który przykucnął przede mną i dotknął moich genitaliów. Gdy zobaczył, że osoba starsza stopniem zbliża się do niego, szybko się ode mnie oddalił" - napisał w oświadczeniu Mozz.

Reklama

Rzecznik agencji rządowej zajmującej się ochroną m.in. lotnisk skomentował całe zajście, twierdząc, iż na kamerach nie zauważono niczego niestosownego. W komunikacie podano natomiast, że wszystkie zażalenia są rozpatrywane bardzo wnikliwie, a każdy z pracowników traktuje podróżujących z godnością i szacunkiem.

Teraz do sieci trafiło nagranie z monitoringu ochrony, jednak jakość obrazu oraz ustawienie kamer sprawiły, że kwestia winy kontrolera dalej pozostaje niewyjaśniona.

Zobacz nagranie z monitoringu z lotniska San Francisco:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Morrissey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama