Reklama

Morrissey kontra Johnny Marr

Morrissey, od lat nagrywający i występujący solo, ostro skrytykował swego byłego kolegę z zespołu The Smith, gitarzystę Johnny'ego Marra, za - jak to określił - niszczenie dziedzictwa tej jednej z najsłynniejszych formacji alternatywnych.

Morrissey uważa, iż Johnny celowo przedstawia go w fałszywym świetle w rozmaitych wypowiedziach, aby w ten sposób zaszkodzić karierze wokalisty oraz ukryć fakt, iż po rozpadzie The Smith nie udało się gitarzyście odnieść sukces.

"Z czasem Johnny chyba zdał sobie sprawę z tego, że podjął złą decyzję. Jedyny sposób, by ją jakoś uzasadnić, było przedstawienie mnie jako potwora" - mówił Morrissey w wywiadzie dla magazynu "GQ".

Sam przyznał, że gdyby Marr nie zdecydował się odejść, zespół The Smith nigdy nie zniknąłby ze sceny.

Reklama

"Sądzę, że The Smith istnieli by do dziś i nagrali swoją 30. płytę" - dodaje Morrissey.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Johnny Marr | smith | Smiths | Morrissey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy