Reklama

Michael Jackson i DNA

W sobotę, 4 grudnia, policja ponownie przeszukała posiadłość "Neverland", należącą do Michaela Jacksona. Piosenkarz został przy okazji poproszony o przekazanie próbki DNA na potrzeby śledztwa.

W piątek, 3 grudnia, Michael Jackson i jego prawnik Thomas Meserau, otrzymali informację o nakazie przeszukania posiadłości "Neverland". Meserau doradził piosenkarzowi jak najszybsze opuszczenie domu, co oskarżony o molestowanie seksualne nieletnich gwiazdor uczynił.

Dzień później, w sobotę, 4 grudnia, doszło do zapowiedzianego przeszukania "Neverland" przez funkcjonariuszy policji.

W tym samym czasie Michael Jackson został poproszony o oddanie próbki DNA. Piosenkarz wrócił do posiadłości i bez przeszkód przekazał śledczym odpowiedni materiał dowodowy.

Reklama

Ten niespodziewany "nalot" na "Neverland" spowodowany był upływającym w poniedziałek, 6 grudnia, ostatecznym terminem zbierania dowodów przez prokuraturę i obronę.

Przypomnijmy, że na 31 stycznia 2005 roku wyznaczono kolejne posiedzenie sądu w sprawie Jacksona.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: policja | piosenkarz | neverland | DNA | Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy