Reklama

Michael Hutchence (INXS): Jest pierwszy zwiastun dokumentu "Mystify"

Do sieci trafiła pierwsza oficjalna zapowiedź dokumentu "Mystify", opowiadająca o życiu i śmierci lidera INXS Michaela Hutchence'a.

Do sieci trafiła pierwsza oficjalna zapowiedź dokumentu "Mystify", opowiadająca o życiu i śmierci lidera INXS Michaela Hutchence'a.
Michael Hutchence zmarł w wieku 37 lat /Ebet Roberts/Redferns /Getty Images

Michael Hutchence, frontman INXS - kultowego zespołu, odnoszącego największe sukcesy na przełomie lat 80. i 90. - zmarł 22 listopada 1997 roku w wieku 37 lat. Śmierć muzyka do dziś budzi mnóstwo wątpliwości.

Ciało artysty odnaleziono w pokoju hotelowym. "Był w pozycji klęczącej z twarzą opartą o drzwi. Zawiązał pasek ze skóry węża na mechanizmie zamykającym automatyczne drzwi i tak mocno szarpnął głową do przodu, że rozerwał klamrę" - można było przeczytać w raporcie policji.

Sekcja zwłok wykazała obecność w organizmie Michaela Hutchence'a alkoholu, kokainy, prozaku oraz innych leków uspokajających. Po zamknięciu dochodzenia policja oficjalnie oświadczyła, że przyczyną śmierci 37-latka było samobójstwo przez powieszenie.

Jedna z nieoficjalnych teorii, którą podchwyciły media, mówiła o śmierci w wyniku nieszczęśliwego wypadku spowodowanego asfiksją autoerotyczną. To praktyka seksualna polegająca na pozbawianiu organizmu tlenu w celu osiągnięcia zaspokojenia erotycznego. Jedną z metod wyczerpania tlenu jest m.in. samouduszenie poprzez zaciskanie szyi np. paskiem.

Reklama

Sprawa śmierci Hutchence'a to jeden z wątków, który w nowym filmie dokumentalnym na temat artysty - "Mystify" - poruszył reżyser Richard Lowenstein, prywatnie wieloletni przyjaciel gwiazdora. Twórca ma nadzieję, że dzięki jego obrazowi wszelkie niejasności zostaną rozwiane.

"Niestety, plotka o śmierci Michaela z powodu auto-erotycznego uduszenia, została rozsiana przez ludzi, którzy nie chcieli ujawnić, że miał on depresję i nie był szczęśliwy. Prasa oszalała, a nie było żadnych dowodów. 160-stronicy raport z sekcji zwłok nie podał ani jednego argumentu za tą teorią" - komentował Lowenstein.

Na początku czerwca do sieci trafił pierwszy oficjalny zwiastun dokumentu. Widzimy w nim fragmenty niepublikowanych nigdzie wcześniej nagrań, na których wokalista pojawia się w towarzystwie rodziny i bliskich znajomych.

Oficjalna data emisji dokumentu nie jest jeszcze znana. Do tej pory film można było obejrzeć podczas festiwalu filmowego Tribeca. Chęć zaprezentowania widzom obrazu zgłosiła również stacja BBC.

5 lipca ukaże się natomiast specjalna ścieżka dźwiękowa "Mystify - A Musical Journey With Michael Hutchence". Nad jej stworzeniem pracowali Chris M. Murphy (wieloletni menedżer INXS) oraz Mark Edwards.

"Przez ponad cztery tygodnie Mark i ja siedzieliśmy po nocach i prowadziliśmy podróż po dorobku Michaela, próbując stworzyć z tego nowe dzieło. Nie obyło się bez wielu wzruszeń. Wiemy, że Michaelowi bardzo by się to spodobało. Pewnego razu w środku nocy Mark zadzwonił do mnie ze studia krzycząc: 'Stary, w tym pomieszczeniu jest mnóstwo duchów!'. Za każdym razem, gdy nie mogłem się zdecydować, czy Michaelowi podobałby się taki kształt utworu, padałem na kolana i modliłem się do niego oraz do boga. Zawsze mi odpowiadali" - opowiada Chris M. Murphy.

Singlem promującym ścieżkę dźwiękową został wykonany przez Hutchence'a utwór "Spill The Wine", cover Erica Burdona & War.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Hutchence | INXS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy