Reklama

Metallica: 35 lat od śmierci Cliffa Burtona

27 września 1986 roku zmarł Cliff Burton, ówczesny basista grupy Metallica. Muzyk zginął w wypadku busa, którym thrashmetalowa formacja wracała z koncertu w szwedzkim Sztokholmie.

27 września 1986 roku zmarł Cliff Burton, ówczesny basista grupy Metallica. Muzyk zginął w wypadku busa, którym thrashmetalowa formacja wracała z koncertu w szwedzkim Sztokholmie.
Cliff Burton zmarł 27 września 1986 roku /Ross Marino/Icon and Image /Getty Images

Burton dołączył do słynnej grupy w 1982 roku i grał z Metalliką do swojej śmierci. Basista zginął tragicznie w 1986 roku w wypadku autokaru, którym przemieszczał się zespół.

Cliff Burton - jak zginął?

Nad ranem 27 września 1986 roku bus, którym podróżowała Metallica z ekipą techniczną, wpadł w poślizg. Śpiący Cliff wyleciał przez okno, a później został przygnieciony przez koziołkujący pojazd. Powstało wiele wersji opisujących tragedię - według jednej z nich do wypadku doszło, ponieważ kierowca był pod wpływem alkoholu, jednak ta historia nie została oficjalnie potwierdzona. Policja wprawdzie aresztowała kierowcę, ale szybko go wypuściła, ponieważ oficjalną przyczyną wypadku była oblodzona droga.

Reklama

Kirk Hammett, gitarzysta formacji, wspomina, że muzycy grali w karty o miejsce w prawym końcu autobusu i dzień przed wypadkiem gitarzysta przegrał z basistą. Dzięki temu uszedł z życiem.

"To mnie dręczy" - stwierdził po latach Hammett.

"Poczułem znowu dreszcz, dziwne uczucie wzdłuż kręgosłupa. To co się wówczas stało było pechowe, ale również wiąże się z pytaniem dotyczącym śmierci 'a gdyby?'. Przeznaczenie i los - z tym właśnie się to wiąże. Przegrana w karty była moim przeznaczeniem, Cliffa czekał inny los. Nie chcę w to brnąć, bo to prowadzi do totalnej samodestrukcji." - dodał.

"Kill 'Em All" (1983), "Ride The Lightning" (1984), "Master Of Puppets" (1986) - czyli wszystkie trzy studyjne płyty Metalliki, w których nagraniu uczestniczył Cliff Burton, do dziś są pomnikami thrash metalu. Mocne piętno na nich odcisnął właśnie basista - najbardziej utalentowany muzycznie członek w historii zespołu.

Następcą Burtona został Jason Newsted, który w zespole grał do 2001 r. Dwa lata później do składu oficjalnie przyjęto Roberta Trujillo. W listopadzie 2013 roku ukazało się polskie tłumaczenie książki "Cliff Burton: Żyć znaczy umrzeć" Joela McIvera.

Cliff Burton we wspomnieniach

Wspominając kolegę, Lars Ulrich podkreśla, jak wielką inspiracją był dla pozostałych członków grupy Burton. "Paleta zainteresowań i inspiracji Cliffa była znacznie bogatsza. Jego muzyka, jego nastawienie, jego podejście do życia miały na mnie i Jamesa wielki wpływ, poszerzyły nasze horyzonty, poszerzyły horyzonty Metalliki" - podkreśla Ulrich.

"Wciąż tęsknię za Cliffem, bez wątpienia. Chciałbym znów go kiedyś spotkać" - powiedział James Hetfield podczas promocji książki "Back to the Front", dokumentującej nagrania "Master of Puppets" i towarzyszącą albumowi trasę.

"Był bardzo miły i z dobrymi manierami, był lepiej wychowany niż my wszyscy - był bardziej stabilny niż my" - wspominał basistę Kirk Hammett.

"Ludziom brakuje świadomości, że na początku w dużej mierze był to zespół Cliffa Burtona. W dużym stopniu kierował ich poczynaniami, miał najważniejszy głos, a po 1986 roku jego rolę przejął Lars [Ulrich, perkusista Metalliki - przyp. red.]. James [Hetfield, wokalista i gitarzysta zespołu - przyp. red.] nie miał zbyt wiele do powiedzenia, tak naprawdę liczył się Cliff Burton" - podkreśla Ross Halfin, fotograf Metalliki.

"Zaczął pobierać lekcje muzyki. Nie sądziliśmy, że ma talent, bo żadne dziecko w naszej rodzinie nie przejawiało czegoś podobnego" - wspomina Jan Burton, matka Cliffa.

"Po roku przerósł swojego nauczyciela, zaczął więc chodzić gdzie indziej przez parę lat i też przerósł nauczyciela. Potem poszedł do szkoły muzycznej, gdzie uczył go bardzo dobry basista jazzowy, świetny muzyk. To on zmusił Cliffa do grania Bacha i Beethovena oraz muzyki barokowej i do czytania nut. Długo go uczył, a potem Cliff znów prześcignął nauczyciela" - początki muzycznej edukacji syna wylicza Jan Burton.

Ray Burton - wspaniały ojciec

Ray Burton, ojciec basisty, do końca swojego życia dbał o zachowanie dziedzictwa swojego syna, a część tantiem, które dostał po śmierci Cliffa, przekazał na stypendia dla najbardziej uzdolnionych uczniów w szkole, do której uczęszczał jego syn. Mężczyzna brał udział w wydarzeniach poświęconych Cliffowi, do końca życia pozostawał również w kontakcie z pozostałymi członkami Metalliki.

Zespół zaprosił nawet ojca tragicznie zmarłego Cliffa Burtona na ceremonię wprowadzenia grupy do Rock & Roll Hall of Fame. Ray Burton dołączył do obecnego składu Metalliki i następcy Cliffa, Jasona Newsteda, podczas gali, która odbyła się 4 kwietnia 2009 roku w Cleveland.

W 2016 roku James Hetfield, wokalista zespołu powiedział: "Gdy dorastałem, chciałem być jak Ray Burton. Był taki inspirujący. Jego energia, jego miłość do życia - bardzo mi się to podobało. Zwykle byłem po drugiej stronie barykady. On zawsze wywoływał uśmiech na mojej twarzy". Ray zmarł 15 stycznia 2020 roku mając 94 lata.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cliff Burton | Metallica
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama