Reklama

Maryla Rodowicz o wielkanocnej tradycji. Tych potraw nie zabraknie na jej stole

Maryla Rodowicz to jedna z największych gwiazd polskiej piosenki. Nigdy nie ukrywa, że tradycje świąteczne są dla niej bardzo ważne, a teraz podzieliła się jedną, dość niespotykaną. Gwiazda w każde święta pamięta o zmarłej przed pięcioma laty mamie i przyozdabia jej grób na święta. Czego jeszcze nie może zabraknąć w jej wielkanocnej rozpisce?

Maryla Rodowicz to jedna z największych gwiazd polskiej piosenki. Nigdy nie ukrywa, że tradycje świąteczne są dla niej bardzo ważne, a teraz podzieliła się jedną, dość niespotykaną. Gwiazda w każde święta pamięta o zmarłej przed pięcioma laty mamie i przyozdabia jej grób na święta. Czego jeszcze nie może zabraknąć w jej wielkanocnej rozpisce?
Maryla Rodowicz zdradziła swoją wielkanocną tradycję /Łukasz Kalinowski /East News

Maryla Rodowicz uwielbia swoją rodzinę, a także spędzać z nią czas - nigdy tego nie ukrywała, a teraz nie może także ukryć ekscytacji przed kolejnymi świętami wielkanocnymi. "Bardzo się cieszę na te święta Wielkanocne. To jest radosne, jasne święto. Zupełne inne kolory niż bożonarodzeniowe" - zauważa piosenkarka w rozmowie z Faktem. 

"Biały, żółty, zajączki, a do tego malowanie jajek. Malujemy jajka w sobotę w południe, potem synowie niosą koszyczek do święcenia. Zwykle są ostatnim koszyczkiem" - to właśnie planuje zrobić gwiazda w Wielką Sobotę. 

Reklama

Wykonawczyni "Łatwopalnych" traktuje też ten czas, jako moment zadumy. Nigdy nie zapomina o ukochanej mamie i tradycyjnie wysyła swoich synów, by przyozdobili grób swojej babci. "Po drodze muszą jeszcze zajrzeć na cmentarz do babci. Tam muszą zbudować jakąś zgrabną konstrukcję z kolorowych jajek, baranków i zajączków. Babcia, czyli moja mama była dekoratorką wystaw sklepowych. Lubiła dekorować i była w tym dobra" - wspomina mamę, Janinę Krasucką.

Maryla Rodowicz i jej wielkanocne zwyczaje

A jakich potraw nie zabraknie podczas wielkanocnego śniadania? W swoim menu niektóre to "pewniaki"! "W sobotę moja córka upiecze kulebiak z farszem z kapusty i z jajek. Mogłabym powiedzieć, że moje popisowe danie, to pasztet z kaczki, ale tak naprawdę to dzieło wspólne. Oczywiście musi być żurek i biała kiełbasa. Na gorąco cielęcina z kopytkami. Ciasta to domena córki, będzie babka migdałowa, mniam, mazurek kajmakowy, sernik i może tort egipski. Brzmi egzotycznie, to niespodzianka" - zapowiada rozanielona Maryla Rodowicz.


INTERIA.PL/Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Wielkanoc | Maryla Rodowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy