Reklama

Mariah Carey pozwana za odwołanie koncertów

​Mariah Carey została pozwana przez promotora koncertowego z Ameryki Południowej, który organizował odwołane przez nią koncerty w Chile i Argentynie w październiku 2016 roku. Roszczenie wniesiono w kontrze do oskarżeń wymierzonych przeciwko firmie przez Carey.

​Mariah Carey została pozwana przez promotora koncertowego z Ameryki Południowej, który organizował odwołane przez nią koncerty w Chile i Argentynie w październiku 2016 roku. Roszczenie wniesiono w kontrze do oskarżeń wymierzonych przeciwko firmie przez Carey.
Mariah Carey zapłaci za swoją decyzję? /Bennett Raglin /Getty Images

W styczniu 2017 roku słynąca z kapryśnych zachowań Mariah Carey oskarżyła firmę FEG Entretenimientos (zwaną również Fenix) organizującą jej koncerty w Południowej Ameryce za naruszenie umowy. W październiku rok wcześniej wokalistka odwołała swoje występy w Argentynie i Chile, ponieważ promotor nie zapłacił jej całej sumy w uzgodnionym terminie.

W odpowiedzi na jej żądania FEG złożyła roszczenia wzajemne przeciwko Carey i jej firmie, Mirage Entertainment, za naruszenie umowy i zniesławienie.

Przedstawiciele FEG podkreślają, że mają długą historię pracy z różnymi artystami i zawsze wypłacali im należne wynagrodzenie w całości.

Reklama

Carey miała wystąpić 28 października w Argentynie oraz dwa dni później w Chile. Mimo to wokalistka odwołała koncerty 25 października. Firma twierdzi, że wówczas zapłaciła Carey 75% należnych środków, a o odwołaniu przez nią występów dowiedziała się z mediów.

Ponadto Fenix przekonuje, że piosenkarka była zobowiązana do udzielenia firmie 48 godzin na naprawienie wszelkich uchybień w swoich zobowiązaniach, zanim mogła wypowiedzieć umowę. Zatem zdaniem FEG Mariah Carey nie miała prawa "jednostronnie zerwać" kontraktu.

"Jednostronne anulowanie występów w Argentynie i Chile - zaledwie trzy dni przed występem w Argentynie i na mniej niż tydzień przed występem w Chile - stanowiło istotne naruszenie jej zobowiązań wynikających z każdej umowy" - napisał adwokat Robert Allen.

Przedstawiciel firmi twierdzi również, że Carey złożyła fałszywe i zniesławiające oświadczenia na Twitterze, sugerując, że pokazy zostały anulowane z powodu zaniedbania promotora, co spowodowało, że klienci wątpili w jego zdolność do płacenia wykonawcom.

Organizator stara się uzyskać odszkodowanie w wysokości miliona dolarów z tytułu anulowanych koncertów oraz dodatkowe dwa miliony dolarów odszkodowania za zniesławienie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mariah Carey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy