Reklama

Madonna: Śmiertelne pogróżki

Trzy koncerty w Izraelu zostały wykreślone z planu rozpoczynającego się właśnie światowego tournee Madonny. Gwiazda zrezygnowała z podróży na Bliski Wschód po serii listów w pogróżkami wobec niej samej i jej dzieci, jakie nadeszły ostatnio do jej biura w Los Angeles.

Po otrzymaniu pierwszych gróźb Madonna chciała mimo wszystko udać się na koncerty do Izraela, zaplanowane na wrzesień. Kiedy jednak anonimowi nadawcy zaczęli wysuwać pogróżki pod adresem jej dwójki dzieci, 7-letniej Lourdes i 3-letniego Rocco, postanowiła zrezygnować z tego pomysłu.

"Te listy były niewiarygodnie przerażające. Madonna jest silną kobietą, ale wpadła w panikę, gdy wspomniano o jej dzieciach. Nie chciała narażać ich na ryzyko, są dla niej całym światem" - mówi informator brytyjskiego dziennika "The Sun".

O wysłanie listów podejrzewa się islamskich ekstremistów. Madonna miała wystąpić w Izraelu trzykrotnie. Jeden z koncertów, zaplanowany na 11 września, trzecią rocznicę zburzenia WTC, miał być transmitowany w telewizji.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bliski Wschód | koncerty | pogróżki | Madonna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy