Reklama

Madonna od herbaty

Madonna to ikona muzyki pop i jedna z najbardziej rozpoznawalnych osób na świecie. Jednak nie dla wszystkich. James Jackson, brytyjski pisarz, skompromitował się ostatnio nie rozpoznając sławnej amerykańskiej piosenkarki.

Autor postanowił odwiedzić Guy'a Ritchiego, męża Madonny, w celach zawodowych. W biurze poprosił sekretarkę o filiżankę herbaty.

"Wszedłem do biura i w rogu siedziała niska kobieta. Myślałem, że to sekretarka i poprosiłem ją o herbatę" - opowiada Jackson.

"Dopiero później zorientowałem się, że była to Madonna. Cały się zaczerwieniłem. Wcześniej zastanowiło mnie, dlaczego, gdy poprosiłem ją o herbatę, zrobiła zdziwioną minę..." - dodaje pisarz.

Ciekawe, jak ten incydent wpłynął na dalszą współpracę Jacksona z Guy'em Ritchiem.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | Pisarz | Madonna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy