Reklama

Madonna i młodszy o 36 lat Ahlamalik Williams razem w "La Vie En Rose". Dziwny filmik z wanny

61-letnia Madonna i jej obecny partner, 25-letni tancerz i początkujący raper Ahlamalik Williams szykują nową wersję legendarnego przeboju Edith Piaf - "La Vie En Rose".

61-letnia Madonna i jej obecny partner, 25-letni tancerz i początkujący raper Ahlamalik Williams szykują nową wersję legendarnego przeboju Edith Piaf - "La Vie En Rose".
Ahlamalik Williams i Madonna szykują współpracę w studiu /DIGGZY / SplashNews.com /East News

"La Vie En Rose" (posłuchaj!) to jeden z największych przebojów legendarnej pieśniarki Edith Piaf.

Nazywana "wróbelkiem" była ikoną piosenki francuskiej. Choć od jej śmierci minęło ponad 50 lat, do dziś burzliwy życiorys i twórczość Piaf budzą gorące emocje.

"La Vien En Rose" przerabiali m.in. Celine Dion, Louis Armstrong, Tony Bennett, Lady Gaga, Donna Summer, Zaz, a także Iggy Pop.

Reklama

Podczas swojej trasy "Rebel Heart Tour" po ten przebój sięgnęła również Madonna. Nagranie trafiło także na koncertową płytę "Rebel Heart Tour" z 2017 r.

Teraz pojawiły się informacje (tabloid "The Sun"), że królowa popu ma ponownie nagrać piosenkę Edith Piaf, razem ze swoim partnerem, 25-letnim tancerzem i początkującym raperem Ahlamalikiem Williamsem. Miała by to być ich pierwsza muzyczna współpraca w studiu.

Para poznała się w 2015 r., kiedy to Madonna wybrała młodszego o 36 lat Aklamalika do swojego zespołu tancerzy. Williams występował u boku Madonny na trasach "Rebel Heart Tour" i "Madame X Tour". Pojawił się także w teledysku Madonny "God Control".

We wrześniu 2019 r. tancerz przedstawił swoją ukochaną rodzicom, którzy są od niej młodsi. Wcześniej Williams poznał szóstkę dzieci Madonny, razem też spędzili wakacje.

Tymczasem wokalistka pokazała, jak sobie radzi z czasem kwarantanny z powodu pandemii koronawirusa. Jeden z ostatnich wpisów na Instagramie mocno zaniepokoił fanów. Madonna opublikowała bowiem dość dziwne wideo z wanny wypełnionej płatkami róż.

"To właśnie o to chodzi w przypadku COVID-19. Nie ma znaczenia, jak bogaty jesteś, jak sławny jesteś, jak zabawny jesteś. Jak mądry jesteś, gdzie mieszkasz, ile masz lat, jak wspaniałe historie opowiadasz. To coś, co świetnie wyrównuje różnice" - powiedziała.

Madonna uznała, że w związku z tym, że koronawirusem może zakazić się każdy, to że jest coś zarazem "strasznego" i "cudownego".

Pod wpisem pojawiło się sporo krytycznych komentarzy, że uwagi Madonny są nieodpowiednie wobec tragicznych skutków pandemii.

"Sorry królowo, kocham cię ogromnie, ale nie jesteśmy równi. Możemy umrzeć na te same choroby, ale to biedni ucierpią najbardziej. Nie dodawaj romantyzmu tej tragedii" - czytamy.

"Jesteś pewna? Bogaci i sławni bez problemu mogą sobie zrobić testy na COVID", "G***o prawda, ja wciąż muszę chodzić do pracy, kiedy to sobie robisz kąpiel w bąbelkach i kwiatach" - denerwują się inni internauci.

Madonna jest matką szóstki dzieci. Lourdes i syn Rocco (owoc małżeństwa z reżyserem Guyem Ritchiem) są jej biologicznymi potomkami, czwórka jest natomiast adoptowana. Ostatnia adopcja odbyła się w 2017 roku, kiedy Madonna przygarnęła bliźniaczki z Afryki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Madonna | Ahlamalik Williams | koronawirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy