Reklama

Madonna boi się mówić o pandemii! "Nie mogę powiedzieć, co myślę"

Królowa Popu znowu szokuje! Tym razem stwierdziła, że nie jest w stanie powiedzieć tego, co naprawdę sądzi m.in. o pandemii, z obawy przed "usunięciem" jej ze świata show-biznesu.

Królowa Popu znowu szokuje! Tym razem stwierdziła, że nie jest w stanie powiedzieć tego, co naprawdę sądzi m.in. o pandemii, z obawy przed "usunięciem" jej ze świata show-biznesu.
Madonna nie pierwszy raz podpadła zwolennikom szczepień /Stephen Lovekin /Getty Images

Madonna zachowuje swoje przemyślenia i opinie na temat szczepionek dla siebie w obawie przed byciem "odwołaną". Kontrowersyjna gwiazda nigdy nie bała się poruszać różnorodnych tematów, także tych aktualnych społecznie. Teraz jednak, jak sama mówi, woli dwa razy się zastanowić, zanim otworzy usta w jakiejś sprawie. Piosenkarka boi się, że przez swoje osądy odwrócą się od niej nawet najwierniejsi fani.

W rozmowie z V Magazine, gwiazda narzeka na to, co dzieje się w mediach w kontekście szczepień i pandemii. "Sposób, w jaki ludzie myślą o pandemii, na przykład, że szczepionka jest jedynym rozwiązaniem lub polaryzacja myślenia, że jesteś albo po tej albo po drugiej stronie. Nie ma debaty, nie ma dyskusji. Nikomu nie wolno teraz wypowiadać swoich poglądów. Nikomu nie wolno powiedzieć, co naprawdę myśli na dany temat, w obawie, że zostanie 'odwołany'" - wyznała o swoich obawach piosenkarka.

Reklama

W kwestii 'odwołania', gwiazda mówi o tzw. 'kulturze cancel', czyli wykluczaniu kogoś z życia społecznego/kulturalnego ze względu na jego poglądy. "Chodzi o to, że im ciszej się robi, im więcej strachu, tym bardziej wszystko jest niebezpieczne. Dajemy temu moc poprzez całkowite zamknięcie się w sobie" - mówi Madonna. To nie pierwsze takie wypowiedzi piosenkarki na temat pandemii.

W lipcu 2020 r. jej konto na Instagramie zostało oflagowane za rozpowszechnianie "fałszywych informacji" na temat koronawirusa po tym, jak udostępniła wideo lekarki i pastorki dr Stelli Immanuel, która twierdziła, że dystans społeczny i maski na twarz są nieskuteczne w walce z COVID. Lekarka stwierdzała w nagraniu także, że istnieje lek na koronawirusa, a jest nim hydroksychlorochina.

Madonna nazwała Immanuela swoją "bohaterką" i zasugerowała, że szczepionka na COVID została wynaleziona i "jest dostępna od miesięcy", dodając: "Oni wolą pozwolić, aby strach kontrolował ludzi i pozwolić bogatym stawać się bogatszymi, biednym biedniejszymi, a chorym chorować". Wideo dr Immanuel zostało również udostępnione przez ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa. Madonnę potępili wówczas jej miłośnicy, a do bojkotu gwiazdy przyłączyła się m.in. wokalistka Eurythmics, Annie Lennox. Napisała do Madonny:  "Nie mogę uwierzyć, że popierasz to niebezpieczne znachorstwo". 


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Madonna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy