Reklama

Lonnie Donegan nie żyje

Anthony "Lonnie" Donegan, nazywany "królem muzyki skiffle'owej", zmarł w niedzielę, 3 listopada, nad ranem, w Peterborough w Anglii. Miał 71 lat. Artysta nie mógł odzyskać pełni sił po operacji serca, którą przeszedł na początku bieżącego roku. Pomimo słabego zdrowia był aktywny muzycznie. 4 listopada miał grać kolejny koncert...

Lonnie Donegan, urodzony w Glasgow, w Szkocji, był jedną z największych gwiazd na Wyspach Brytyjskich przed erą The Beatles i The Rolling Stones. Jego piosenki kilka razy trafiały na pierwsze miejsca list przebojów.

Do inspiracji jego muzyką przyznawali się Beatlesi i Stonesi oraz mnóstwo innych brytyjskich artystów, a także Elvis Presley, który nagrał jego piosenkę "I'm Never Gonna Fall In Love Again".

Największe przeboje Lonniego Donegana to: "Rock Island Line", "Does Your Chewing Gum Lose Its Flavor", "My Old Man's A Dustman", "Cumberland Gap" i "Puttin' On The Style".

Reklama

Wokalista znany był ze współpracy z wieloma artystami, między innymi Vanem Morrisonem i Markiem Knopflerem. W 1978 roku, podczas specjalnego koncertu, hołd artyście złożyli między innymi Paul McCartney, Elton John i Brian May z Queen.

W chwili śmierci przy jego łóżku była żona i syn. Lonnie Donegan był żonaty trzykrotnie i doczekał się siedmiorga dzieci.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: życia | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy