Reklama

Lollapalooza: Ewakuacja podczas koncertu Lorde

Z powodu trudnych warunków pogodowych, Lorde zmuszona była skrócić swój koncert na festiwalu Lollapalooza. Za sytuację nowozelandzka wokalistka przeprosiła fanów na Twitterze.

Z powodu trudnych warunków pogodowych, Lorde zmuszona była skrócić swój koncert na festiwalu Lollapalooza. Za sytuację nowozelandzka wokalistka przeprosiła fanów na Twitterze.
Lorde znów miała pecha podczas koncertu /Canadian Press/REX/Shutterstock /East News

Lorde była gwiazdą pierwszego dnia objazdowego festiwalu Lollapalooza, który tym razem odbywa się w Chicago w dniach 3-6 sierpnia.

Niestety, z powodu obfitych opadów deszczu i burzy nowozelandzka wokalistka zmuszona była skrócić swój występ. Lorde zaśpiewała zaledwie cztery utwory, a zaraz potem zarówno ona, jak i uczestnicy koncertu zostali ewakuowani z terenu imprezy.

Po zdarzeniu gwiazda przeprosiła swoich fanów na Twitterze. "Obiecuję, że wrócę do was i zagram, jak tylko będę mogła" - zapewniła Lorde.

Reklama

Przypomnijmy, że z niekorzystnymi warunkami pogodowymi Lorde musiała zmierzyć się również podczas koncertu w Polsce, na Open’er Festivalu. W trakcie jej występu obficie padał deszcz - również na scenę - przez co wokalistka zakończyła koncert cała mokra.

Lorde promuje obecnie swoją drugą płytę zatytułowaną "Melodrama". W sieci zadebiutował teledysk do utworu "Perfect Places", drugiego singla z albumu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lorde
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama