Reklama

Lisa Marie Presley: To cud, że nadal żyję

Córka Elvisa Presleya zdradziła, że jest dumna ze swojego zwycięstwa z wyniszczającymi ją nałogami. Dodała również, że nawet jej terapeutka nie wierzyła, że Lisa Marie wyjdzie z tego żywa.

Córka Elvisa Presleya zdradziła, że jest dumna ze swojego zwycięstwa z wyniszczającymi ją nałogami. Dodała również, że nawet jej terapeutka nie wierzyła, że Lisa Marie wyjdzie z tego żywa.
Lisa Marie Presley miała poważne problemy zdrowotne /Jordan Strauss/Invision/AP/Fotolink /East News

W burzliwym życiu Lisy Marie Presley (liczne rozstania, bankructwo) nie zabrakło epizodu związanego z uzależnieniem. W sierpniu 2016 roku córka Elvisa trafiła na ostatnią terapię odwykową w Los Angeles, kilka tygodni po tym jak rozstała się z mężem Michaelem Lockwoodem.

W 2017 roku serwis RadarOnline donosił, że Presley ważyła jednie 45 kilogramów i wyglądała jak cień samej siebie. "Przekroczyła punkt, z którego nie ma odwrotu" - pisano.

W ujawnionych w tym roku dokumentach sądowych dotyczących rozwodu, Lisa Marie przyznała się, że miała poważny problem z uzależnieniem się od środków przeciwbólowych i opioidów. Dodała również, że w ciągu trzech ostatnich lat jej małżeństwa, zażywanie kokainy wymknęło się spod kontroli, co skończyło się licznymi odwykami.

Reklama

Obecnie 50-letnia wokalistka przyznała, że jej uzależnienie stało się problematyczne, gdy zaczęło rozsypywać się jej małżeństwo. "Przebyłam długą drogę, nie byłam wtedy szczęśliwa" - mówiła w programie "Today".

"Moja walka z uzależnieniem rozpoczęła się, gdy miałam 45 lat. Nie miałam z tym problemu przez całe życie. "Jestem z siebie dumna, przebyłam bowiem długą drogę" - dodała.

Problemy Presley były tak poważne, że w szczęśliwy koniec nie wierzyli nawet jej współpracownicy. "Mój terapeutka powiedziała 'To cud... Nie wiem, jak to możliwe, że nadal żyjesz'" - tłumaczyła.

"Nie jestem doskonała, mój ojciec też nie był doskonały, nikt nie jest" - mówiła. Obecnie swoje doświadczenia artystka stara się przekazać innym. "To jest to, co robisz, gdy życie da ci lekcję. Zaczynasz pomagać innym" - stwierdziła.

W sierpniu 2018 roku zakończyła się batalia pomiędzy Presley i jej byłym mężem. Ten domagał się od niej 450 tys. dolarów, które pozwolą mu uregulować długi wobec jego prawników. Sąd zdecydował, że Lisa Marie nie musi wspomagać swojego eksmęża finansowo.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lisa Marie Presley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy