Reklama

Limp Bizkit: Jednak gitarzystka?

Wygląda na to, że Fred Durst i jego koledzy są już bliscy znalezienia następcy Wesa Borlanda. Ku zadowoleniu frontmana Limp Bizkit jest spora szansa na to, że na gitarze będzie w zespole grała kobieta. 32-letnia Amy Stolzenbach jak na razie szarpie struny w zespole grającym wyłącznie covery AC/DC.

Limp Bizkit odbyli już parę spotkań z fanami i wciąż nie zdecydowali się na wybór któregokolwiek z nich na następcę Wesa Borlanda. Nieoficjalnie mówi się, że spore szanse ma jednak 32-letnia Amy Stolzenbach, która urzekła Dursta swoją fantazją i tym, że potrafi idealnie naśladować Angusa Younga z AC/DC. Nic w tym dziwnego, skoro od lat gra w zespole Hell's Belles, wykonującym covery australijskich gigantów rocka. Sama jest już nawet przygotowana do tego kroku i oczekuje tylko na propozycję frontmana Limp Bizkit.

"Jako muzyk cały czas chcesz mieć przed sobą kolejne wyzwania. Gra w takim zespole byłaby dla mnie naturalnym, kolejnym krokiem w karierze. Podoba mi się ich muzyka i sądzę, że bardzo dobrze grałoby mi się z tak profesjonalnymi artystami. Jeśli tylko się na mnie zdecydują, od razu się do nich przyłączę. Ich słuchają głównie faceci i byłoby fajnie wprowadzić do ich muzyki jakiś pierwiastek żeński. Sam Fred zresztą to przyznał. Z niecierpliwością czekam więc na rozwój wydarzeń" - powiedziała Amy.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Limp Bizkit | Fred | covery | AC/DC | gitarzystka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy