Kto tak naprawdę niszczy Dodę?
Plotkarski magazyn "Życie na gorąco" odkrywa prawdziwego wroga popularnej piosenkarki...
Przypomnijmy, że w wywiadzie dla "Vivy" Doda "ujawniła", że była u wróżki. Wizytę relacjonuje "Życie na gorąco":
"Był zimny grudniowy wieczór. Nagle dziwne przeczucie sprawiło, że piosenkarka otworzyła książkę telefoniczną i zaczęła szukać gabinetu wróżki. Koniecznie chciała poznać swoją przyszłość, czuła, że musi to zrobić" - czytamy.
"Doda, numerologiczna trójka, nigdy nie ryzykuje, jest ambitna i uparta, a w miłości bardzo zazdrosna i zaborcza. Mniej więcej w połowie seansu wróżka nagle zmieniła wyraz twarzy. Karty tarota pokazały jej czające się wokół Doroty niebezpieczeństwo" - ujawnia kolorowa gazeta.
Oddajmy teraz głos Dodzie:
"U wróżki była pewna artystka, która zamraża moje zdjęcie w lodówce, żeby mnie unieszkodliwić. Ona mnie nienawidzi, bo ponoć ją uraziłam. Uprawia więc wobec mnie swoiste wudu" - żaliła się piosenkarka we wspomnianym wywiadzie dla "Vivy".
Jak się okazuje, według "Życia na gorąco" nie chodzi tu o Edytę Górniak, z którą Doda wymieniała kiedyś "uprzejmości" na łamach mediów. Tygodnik uważa, że tajemniczym wrogiem wokalistki jest... Kayah! Dlaczego? Według "Życia na gorąco" Kayah nienawidzi Dody z powodu rzekomego romansu z jej mężem Rinke Rooyensem.