Reklama

Krzysztof Krawczyk i Grzegorz Kupczyk w duecie ("TurboGrosik")

W dniu meczu Polski z Senegalem Krzysztof Krawczyk zaprezentował kolejną piosenkę z płyty z piłkarskim utworami zatytułowana "Biało-Czerwoni! Przeboje kibica".

W dniu meczu Polski z Senegalem Krzysztof Krawczyk zaprezentował kolejną piosenkę z płyty z piłkarskim utworami zatytułowana "Biało-Czerwoni! Przeboje kibica".
Krzysztof Krawczyk wspiera polską drużynę /AKPA

8 czerwca do sprzedaży trafił album "Biało-Czerwoni! Przeboje kibica".

"Moja piłkarska płyta to wesoły okrzyk i prosta, nośna muzyka. Chodzi przecież o radość, zabawę. Jak w piłce" - tak o tym wydawnictwie mówi Krzysztof Krawczyk.

Status przeboju zdobył już utwór "Lewandowski, gol dla Polski" (bohaterem jest kapitan naszej reprezentacji Robert Lewandowski). Inne piosenki to m.in. "Kuba, z Tobą wszystko się uda" (o Kubie Błaszczykowskim), "My wygramy ten mecz" czy "Polscy bramkarze są najlepsi".

Sprawdź tekst utworu "Lewandowski - gol dla Polski" w serwisie Teksciory.pl

Reklama

W dniu meczu Polski z Senegalem premierę ma nagranie "TurboGrosik" - to z kolei pseudonim lewoskrzydłowego Kamila Grosickiego.

W tym utworze z Krawczykiem śpiewa w duecie Grzegorz Kupczyk, lider metalowej grupy CETI i były wokalista Turbo.

- Z Krzyśkiem znamy się kupę lat. Nagrywałem już dla niego wokale na niektórych płytach. Z jego menedżerami Ryśkiem Kniatem i Andrzejem Kosmalą przyjaźnimy się prawie od zawsze. Z Ryśkiem działaliśmy nawet wspólnie w jednym z moich pierwszych zespołów Kontrast, tak więc gdy zapytano mnie czy zechciałbym nagrać z Krzyśkiem, to zgodziłem się od razu - opowiada Interii Grzegorz Kupczyk.


- Są ludzie którym się nie odmawia, tym bardziej że Krzysztof bez względu na to, co niektórzy myślą, jest klasyką polskiej piosenki. Można nie w pełni akceptować to co robi, ale nie można zarzucić tym produkcjom braku profesjonalizmu. Jak zawsze bardzo mile wspominam prace z tymi ludźmi i w tym studio. Zresztą tam również powstały niektóre płyty CETI - przypomina metalowy wokalista.

- Dodam, że kompletnie nie interesuje mnie piłka nożna, nie jestem kibicem żadnej z drużyn, kompletnie nie znam się na tym. Dla mnie jako wokalisty to wyłącznie wesoła, zdystansowana piosenka, nic więcej - podkreśla Kupczyk.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Krawczyk | Grzegorz Kupczyk | Kamil Grosicki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy