Reklama

Korn: Do zobaczenia po drugiej stronie

Informowaliśmy już wielokrotnie o najnowszej płycie grupy Korn. "See You On The Other Side" ukaże się 6 grudnia, a promować ją będzie utwór "Twisted Transistor". Zdaniem samych członków zespołu, w ich muzyce nie ma już tylko gniewu, ale pojawiły się także inne emocje.

Sporą część materiału wyprodukowała ekipa znana jako The Matrix, wcześniej odpowiedzialna za nagrania m.in. Britney Spears, Hilary Duff, Avril Lavigne, Ricky'ego Martina.

"Każdy sobie pewnie myśli: A, Matrix to robili takie popowe rzeczy, ale to najcięższa piosenka jaką słyszałem w życiu. Po prostu mnie to rozwaliło" - wspomina basista Fieldy pierwszy dzień pracy z The Matrix.

Według zapowiedzi, w części nowych nagrań Korn poszedł w kierunku mrocznego, niemal industrialnego grania. Z kolei część utworów to "prostolinijny rock". Nie należy się chyba jednak spodziewać, że grupa odejdzie od swojego charakterystycznego brzmienia i rozpoznawalnego wokalu Jonathana Davisa.

Reklama

"To najbardziej rewolucyjna płyta Korna od czasu debiutu" - przekonuje Davis.

"Chcieliśmy zrobić album koncepcyjny i myślę, że to najbliższa temu rzecz, którą udało nam się nagrać. Na pewno jest to trochę bardziej progresywny i dużo więcej emocjonalny materiał" - twierdzi z kolei gitarzysta Munky.

"Nie ma tu tylko gniewu, gniewu i gniewu, jak to było na wcześniejszych płytach Korna. Teraz jest smutek i gniew, i mrok, a jeśli chodzi o teksty, to jest to album trochę zdeprawowany" - dodaje Munky.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Korn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy