Reklama

Kora nie ma siły na koncerty

Od pewnego czasu zapowiadano powrót Kory na scenę koncertową. Tymczasem jurorka "Must Be The Music" na razie jest zbyt osłabiona po chorobie nowotworowej.

Od pewnego czasu zapowiadano powrót Kory na scenę koncertową. Tymczasem jurorka "Must Be The Music" na razie jest zbyt osłabiona po chorobie nowotworowej.
Kora skupia się na "Must Be The Music" /fot. Piotr Tarasewicz /Polsat

Jesienią 2013 roku wokalistka przeszła operację w związku z wykryciem u niej choroby nowotworowej. Kolejne miesiące to chemioterapia, która miała powstrzymać raka jajnika. Problemy zdrowotne sprawiły, że pojawiły się nawet informacje, że Kora nie weźmie udziału w siódmej edycji "Must Be The Music". Ostatecznie wokalistka zdecydowała, że pozostanie w muzycznym programie Polsatu. W najbliższą niedzielę (10 maja) rozpoczną się półfinałowe odcinki na żywo dziewiątej edycji show.

"Ja po prostu fantastycznie się czuję, ja jestem zdrowa! Tylko brakuje mi jeszcze ćwiczeń, wychodzenia, odpoczynku prawdziwego i jedzenia" - wyznała Kora podczas nagrań odcinków castingowych "Must Be The Music".

Reklama

Jak zdradza "Super Expressowi" Kamil Sipowicz, mąż Kory, na razie nie ma co liczyć na występy wokalistki nieistniejącej już grupy Maanam.

"W wakacje jej na scenie na razie nie zobaczymy, cały czas odpoczywa, trwa rekonwalescencja... A do kiedy potrwa? Teraz bierze udział w 'Must Be The Music', jakiś odpoczynek jej się należy po kilkudziesięciu latach pracy" - podkreśla Sipowicz.

"Przecież pracowała kilkadziesiąt lat, nie musi od razu wracać, niech sobie trochę odpocznie. Kate Bush nie grała 30 lat koncertów, a u Kory to jest dopiero 1,5 roku. Kate Bush 30 lat nic nie nagrywała i nie grała koncertów, więc co to jest 1,5 roku przy tak intensywnej pracy?" - pyta mąż Kory.


INTERIA.PL/Super Express
Dowiedz się więcej na temat: Kora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy