Reklama

King Diamond: Wszystko w rękach rektora?

"Odnosimy wrażenie, że władze AGH zostały wprowadzone w błąd i podjęły taką decyzję w trosce o bezpieczeństwo studentów. My też mamy je na uwadze" - powiedział "Dziennikowi Polskiemu" Witold Latusek, dyrektor "Klubu 38". Wypowiedź dotyczy rzecz jasna odwołania koncertu Kinga Diamonda przez władze uczelni. Występ duńskiej gwiazdy oraz zespołów Einherjer i Konkhra, zaplanowano na najbliższy piątek, 30 marca.

Jak informowaliśmy we wtorek, 27 marca, decyzję o odwołaniu koncertu podjęły władze Akademii Górniczo-Hutniczej na wniosek Ruchu "Młodzi katolicy w życiu publicznym" oraz Młodzieży Wszechpolskiej. Tego samego dnia odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli wspomnianych organizacji.

"Nie chodzi o to, że King Diamond może bezpośrednio nakłaniać do samobójstw czy oddawania czci Szatanowi, ale samo epatowanie symboliką może pośrednio prowadzić do zła. Stykać się z tym mogą nie tylko zdeklarowani fani heavy metalu, ale zagubieni młodzi ludzie, którzy z plakatami zapraszającymi na koncert zetkną się na ulicy. Najpierw przyjdą na koncert, a potem zaczną interesować się satanizmem" - mówił Maciej Twaróg z Młodzieży Wszechpolskiej.

Reklama

W podobnym tonie wypowiadał się Arkadiusz Stelmach z Ruchu "Młodzi katolicy w życiu publicznym", dodając, że wiele zespołów metalowych jest odpowiedzialnych za szerzenie się kultu zła. Podczas konferencji prezentowano zdjęcia Kinga Diamonda z wymalowanym na czole odwróconym krzyżem.

Optymizm zachowują na razie organizator koncertu, firma Metal Mind Productions oraz władze "Klubu 38".

"King Diamond był już w Polsce, a jego koncerty przebiegły w zupełnym spokoju. Jestem przekonany, że i ten się odbędzie. Posiadamy wszelkie potrzebne zezwolenia. Poza tym ustawa o imprezach masowych jasno określa 10-dniowy termin odwołania imprezy, który w tym wypadku nie został dotrzymany" - powiedział Tomasz Dziubiński, prezes Metal Mind Productions.

"Odnosimy wrażenie, że władze AGH zostały wprowadzone w błąd i podjęły taką decyzję w trosce o bezpieczeństwo studentów. My też mamy je na uwadze" - powiedział z kolei Witold Latusek, dyrektor "Klubu 38". Zapewnił, że osobiście uda się do rektora AGH, prof. Ryszarda Tadeusiewicza, i spróbuje przekonać go, aby cofnął decyzję o odwołaniu koncertu Kinga Diamonda.

Przypomnijmy, że Akademia Górniczo-Hutnicza jest właścicielem Miasteczka Studenckiego, na terenie którego znajduje się "Klub 38".

"Jeżeli nie uda nam się doprowadzić do odwołania tego koncertu, to będziemy się starali nie dopuścić do organizacji następnych. Postanowiliśmy nawet zainicjować specjalną akcję pod hasłem 'Wykopać satanizm z Krakowa'" - twierdził Maciej Twaróg.

Jeśli koncert nie dojdzie do skutku, firma Metal Mind Produstions może skierować sprawę do sądu, gdyż w jego organizację zainwestowała spory kapitał.

Dziennik Polski
Dowiedz się więcej na temat: King Diamond | kinga | Einherjer | bezpieczeństwo | koncert | metal | odwołania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy