Kazik Staszewski: To Leszczyński miał być ostry
Na internetowej stronie Kazika Staszewskiego znaleźć można utwór "Idol", w którym piosenkarz przedstawia swoje zdanie na temat słynnego telewizyjnego show. Wygląda na to, że Kazik nie miałby w programie zbyt wielkich szans na wygraną.
"Idol" powstał z "powodu nadmiaru wolnego czasu" podczas nagrywania kompozycji z repertuaru Toma Waitsa. Składający się z czterech zwrotek utwór przedstawia scenkę rodzajową, w której Kazik jest jednym z uczestników programu, w związku z czym zmuszony jest wysłuchać komentarzy jurorów "Idola" na swój temat. Jak łatwo się domyślić, opinie te są wysoce negatywne, a Kazik nie miałby w programie najmniejszych szans.
"Nagrałem ten utwór w wolnym czasie, w domu" - mówi Kazik w wywiadzie dla "Super Expressu". "Zrobiłem to głównie dla jaj, ale jest to też mój komentarz do tego programu".
"Od strony muzycznej nie jest to żadna wielka piosenka. Znacznie ważniejszy jest w niej tekst. Gdy powstawała, siedziałem przy piosenkach Toma Waitsa i nie miałem specjalnie czasu, żeby przy "Idolu" rzeźbić. Dlatego pchnąłem ten utwór szybko do Internetu, żeby nie stracił na aktualności" - dodaje artysta.
Zarówno program, jak i postawa jurorów mocno się Kazikowi Staszewskiemu nie podoba. Muzyk twierdzi zresztą, że "Idol", tak samo, jak inne reality-shows, stosunkowo szybko pójdzie w niepamięć.
"Znam na przykład Kubę Wojewódzkiego od 15 lat i dziwi mnie, że bierze w tym gów*** udział i jeszcze taką dziwną rolę przyjął" - mówi "Super Expressowi" Kazik. "Zdaje się, że to Leszczyński miał być ostry, ale Kuba okazał się bardziej medialny. No i wykorzystał to do cna, jest gwiazdorem. Spełnił swoje marzenie. W końcu się chłopak zrealizował!".