Reklama

Karczemna awantura na imprezie gwiazd

Raperzy Sean "Diddy" Combs i J. Cole szarpali się, a piosenkarka Beyonce wrzaskiem uspokajała adwersarzy.

Po niedzielnej (25 sierpnia) ceremonii rozdania statuetek MTV VMA gwiazda pop Beyonce i jej mąż raper Jay Z urządzili przyjęcie w nowojorskim klubie Dream Downtown.

W trakcie imprezy, na której pojawiły się największe gwiazdy show-biznesu, doszło do nieprzyjemnego zdarzenia. Raperzy Sean "Diddy" Combs i J. Cole wdali się w bójkę, a gospodyni imprezy Beyonce wrzaskiem starała się uspokoić hiphopowców. W zamieszaniu wziął udział również Jay Z, który starał się ochronić żonę przed ewentualnym niebezpieczeństwem.

"Bawiący się ze swoją dziewczyną Cassie raper Diddy zaczął awanturować się z J. Cole'em, który tańczył zbyt blisko pary. Rozpętało się piekło. Beyonce wrzeszczała, a Jay-Z starał się oddzielić żonę od skonfliktowanych" - relacjonuje świadek zdarzenia na łamach "New York Daily News".

Reklama

Incydent trwał dobrych kilka minut, sporo osób zostało fizycznie zaatakowanych, rozbito również kilka butelek i szklanych naczyń.

"Goście dobrze się bawili, aż tu nagle wybuchła awantura. Wszystko działo się tak szybko, wokół rozbijały się butelki, ludzie krzyczeli, ktoś został przewrócony na rozbite szkło. Później Diddy wziął mikrofon i zaczął uspokajać ludzi. Powiedział, że wszystko jest w porządku i powinniśmy wrócić do zabawy" - opowiada kolejny naoczny świadek.

Co dokładnie sprowokowało Diddy'ego do ataku na J. Cole'a?

"J. Cole w nieodpowiedni sposób zwrócił się do Diddy'ego i jego dziewczyny Cassie. Diddy zareagował błyskawicznie" - czytamy.

"New York Daily News" zdradza wreszcie, że na imprezie Beyonce i Jaya Z bawili się m.in. Leonardo DiCaprio, Rihanna, Justin Timberlake i wokaliści 'N Sync, Jessica Biel, will.i.am, Jamie Foxx, Pharrell i Busta Rhymes.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: J. Cole | Diddy | Beyonce Knowles | impreza | awantura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy