Reklama

Kanye West: Kamery w toalecie

Najnowsze pomysły rapera Kanye Westa nie podobają się jego żonie Kim Kardashian - czytamy w zagranicznej prasie.

Jak donosi "Daily Star", gwiazdor hip hopu Kanye West zamontował w kalifornijskim domu liczne kamery. Także w toalecie. Koncertujący na całym świecie raper w ten sposób chce kontrolować to, co dzieje się z jego córką North.

"Kanye West jest bardzo opiekuńczy i chciałby widzieć, co robi mała North. Nawet jeśli w danym momencie Kanye jest w trasie koncertowej" - czytamy.

"Zażyczył sobie, by w całym domu zamontowano kamery. Dzięki temu będzie mógł za pośrednictwem internetu oglądać na żywo swoją córkę, nawet będąc po drugie stroni kuli ziemskiej" - twierdzi informator "Daily Star".

Reklama

Jednocześnie tabloid donosi, że pomysł Kanye Westa nie przypadł do gustu jego żonie Kim Kardashian.

"Nie jest przekonana. Nie podoba jej się to, że może być przez cały czas podglądana. Powiedziała mu, że zainstalowanie kamer dotknęło ją, bo to znak, że Kanye nie ufa jej jako matce" - czytamy.

"Kanye stara się przekonać żonę, że zamontował kamery tylko dlatego, że będzie tęsknił za córką. W tym roku czeka go wiele podróży" - komentuje informator bulwarówki.

Zobacz teledyski Kanye Westa na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kim Kardashian | Kanye West
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama