Reklama

Justin Townes Earle nie żyje. Ujawniono przyczynę śmierci muzyka

38-letni muzyk Justin Townes Earle grający m.in. country i Americanę oraz syn Steve'a Earla zmarł 23 sierpnia. Według wstępnych ustaleń policji muzyk zmarł w wyniku przedawkowania narkotyków.

38-letni muzyk Justin Townes Earle grający m.in. country i Americanę oraz syn Steve'a Earla zmarł 23 sierpnia. Według wstępnych ustaleń policji muzyk zmarł w wyniku przedawkowania narkotyków.
Justin Townes Earle miał 38 lat /Andy Sheppard/Redferns /Getty Images

"Z ogromnym smutkiem informujemy o śmierci naszego syna, męża, ojca i przyjaciela Justina. Wielu ludzi przez lata wierzyło w jego muzykę i teksty. Mamy nadzieję, że jego nadal będzie ona prowadzić was w podróżach. Będzie nam cię brakowało Justin" - czytamy w oficjalnym komunikacie w mediach społecznościowych.

Śmierć 38-latka zszokowała jego znajomych. W mediach społecznościowych artystę pożegnali: Margo Price, Stephen King i Samantha Crain.

Według wstępnych ustaleń śledczych Earle zmarł w wyniku przedawkowania narkotyków. Policja ciało artysty znalazła w jego domu w Nashville, a na miejsce przybyła po zgłoszeniu, że od kilku dni muzyk nie dawał żadnych znaków życia.

Reklama

Dokładna przyczyna śmierci będzie znana po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Policjanci wykluczyli jednak udział osób trzecich (na miejscu nie stwierdzono żadnych śladów walki).

Już jako nastolatek artysta miał problemy z narkotykami. Dziewięciokrotnie trafiał na odwyk w związku ze swoim uzależnieniem (pierwszy raz, gdy miał 14 lat).

"Pewnego dnia zrozumiałem, że nie ma nic fajnego w umieraniu młodo. To nawet mniej fajne niż śmierć po 30-stce" - pisał na swojej stronie, gdy miał 32 lata.

Justin Townes Earle urodził się w 1982 roku w Nashville, a jego ojcem był słynny muzyk country Steve Earl.

W 2007 roku wydał pierwszą EP-kę pt. "Yuma", a następnie już pod skrzydłami wytwórni Bloodshot ukazała się jego debiutancka płyta "The Good Life".

Americana Music Association przyznało mu w 2009 roku nagrodę dla wschodzącej gwiazdy gatunku. Dwa lata zdobył później przyznano mu nagrodę za piosenkę roku "Harlem River Blues".

Łącznie Earle nagrał osiem płyt. Ostatnia z nich - "The Saint of Los Causes" ukazała się w 2019 roku.

W 2013 roku Justin Townes Earle wziął ślub. W 2017 roku na świat przyszła jego córka.

***Zobacz także***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy