Reklama

Justin Bieber przerywa trasę. Ma dość życia na walizkach?

14 nadchodzących koncertów w ramach trasy "Purpose World Tour" Justina Biebera zostało odwołanych.

14 nadchodzących koncertów w ramach trasy "Purpose World Tour" Justina Biebera zostało odwołanych.
Justin Bieber odwołał pozostałe koncerty /fot. Dave Hogan /Getty Images

29 lipca w Arlington w Teksasie miała się rozpocząć finałowa odsłona trasy "Purpose World Tour". Ostatnie 14 koncertów zaplanowano w USA, Kanadzie, Japonii, Hongkongu, Filipinach i Singapurze.

Nieoczekiwanie dla fanów Justin Bieber bez podania oficjalnej przyczyny postanowił odwołać te występy.

"Ze względu na nieoczekiwane okoliczności, Justin Bieber odwołuje pozostałe koncerty w ramach trasy 'Purpose World Tour'. Justin kocha swoich fanów i nienawidzi ich rozczarowywać. Dziękuje za niesamowite doświadczenie ostatnich 18 miesięcy" - czytamy w komunikacie przedstawicieli kanadyjskiego wokalisty.

Reklama

Kilka godzin później dopytywany przez SplashNews 23-letni gwiazdor odpowiedział, że w trasie był przez ostatnie dwa lata.

"Purpose World Tour" formalnie rozpoczęła się 9 marca 2016 r. w Seattle. 150 koncertów (w tym w Tauron Arenie Kraków 11 listopada 2016 r.) przyniosło Bieberowi ponad 250 mln dolarów.

Wokalista podkreślił, że wszystko u niego w porządku. Podkreślił, że kocha swoich fanów i przeprasza wszystkich, którzy mogli poczuć się "rozczarowani" czy "zdradzeni" jego decyzją o rezygnacji z kolejnych występów.

"To nie była decyzja podjęta jednego wieczoru. Miał chwilę przerwy i wówczas zastanowił się, czy da radę wypełnić swoje zobowiązania" - przekonuje informator "Variety".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Justin Bieber
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy