Reklama

Justin Bieber odwiedził Selenę Gomez po przeszczepie? Niekoniecznie

W sieci furorę zrobiło zdjęcie, na którym widać Justina Biebera siedzącego przy szpitalnym łóżku Seleny Gomez. Jak się okazało, fotografia to fotomontaż.

W sieci furorę zrobiło zdjęcie, na którym widać Justina Biebera siedzącego przy szpitalnym łóżku Seleny Gomez. Jak się okazało, fotografia to fotomontaż.
Selena Gomez i Justin Bieber w 2011 roku /Jason Merritt/TERM /Getty Images

Duże zainteresowanie internautów wzbudziło ostatnio zdjęcie, na którym Justin Bieber siedzi przy szpitalnym łóżku Seleny Gomez.

Przypomnijmy, że we wrześniu tego roku Selena Gomez ujawniła, że w walce z toczniem musiała przejść operację przeszczepu nerki. Niezbędny organ podarowała jej najbliższa przyjaciółka. Piosenkarka pochwaliła się tym w mediach społecznościowych. Podziękowała również swojej oddanej koleżance.

W październiku tego roku media obiegła informacja, że po dziesięciu miesiącach rozpadł się związek Seleny i kanadyjskiego wokalisty The Weeknda. Niedługo potem w tabloidach pojawiły się zdjęcia paparazzich ze spotkań Gomez z Justinem Bieberem.  

Reklama

Para spotykała się od lutego 2011 roku (chociaż plotki na ich temat krążyły już kilka miesięcy wcześniej). Burzliwy związek rozpadł się pod koniec 2012 roku, ale Gomez i Bieber wrócili do siebie w 2013 roku. Sielanka nie trwała zbyt długo - muzycy ostatecznie rozstali się we wrześniu 2014 roku. Bieber w jednym z wywiadów, przy okazji premiery płyty "Purpose" (listopad 2015), przyznał, że nadal kocha swoją była dziewczynę.

Stąd tak duże zainteresowanie wspólnym zdjęciem wokalistki i Justina. Jak się jednak okazało, fotografia to fotomontaż. Wykorzystano do niego zdjęcia, które Gomez i Bieber opublikowali niegdyś na swoich profilach na Instagramie. Kanadyjczykowi zrobiono je podczas jego odwiedzin u chorych fanów, a Selenie po wspomnianym przeszczepie. 

Mimo że kłamstwo zostało odkryte, wielu internautów dało się nabrać i udostępniało fotografię. 

Co więcej, takich fotomontaży z udziałem Seleny i Justina jest znacznie więcej. Trafiają one na profil użytkownika maynip na platformie Tumblr oraz na Instagramie. Jego właściciel, który zasypywany jest wieloma negatywnymi komentarzami, apeluje, by jego prac nie brać na serio.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Justin Bieber | Selena Gomez
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy