Justin Bieber chce założyć rodzinę
Zaskakujące wyznanie Justina Biebera, który w ostatnim czasie nie ma dobrej prasy.
Przypomnijmy w telegraficznym skrócie ostatnie wybryki 19-letniego Kanadyjczyka: sikanie do wiadra w restauracji, bójki z paparazzi, spóźnienia na koncerty, jazda z nadmierną prędkością w pobliżu swojego domu, występ na golasa przed babcią...
Złe wrażenia Justin Bieber próbuje zatrzeć wywiadem dla magazynu "In Touch", w którym opowiada o tym, jak bardzo chciałby się ustatkować.
"Nie mogę się doczekać, kiedy będę miał piękną żonę i małe dzieci biegające wokół. Ale ta sprawa jest w rękach Boga, a nie moich" - opowiada gwiazdor, który na początku tego roku ostatecznie rozstał się z Seleną Gomez.
"Nie będę kłamał. To świetna sprawa być młodym, zakochiwać się i być kochanym. Moja mama uczyła mnie, jak dobrze traktować kobiety, więc lubię spędzać z dziewczynami czas i robić dla nich miłe rzeczy. Każdy zasługuje na to, by czuć się, że jest się osobą wyjątkową na całym świecie" - tłumaczy Justin.
Wokalista zaapelował też do mediów, by bardziej skupiały się na jego działalności muzycznej, a nie na jego życiu prywatnym.
"Czasami myślę, że ludzie zapominają, że ja tu jestem by tworzyć muzykę. Wszystko co mam, wkładam w muzykę i chciałbym, żeby się ludzie na tym skupili" - podkreślił Bieber.
Czytaj także:
Jak tak można traktować dziewczyny?
Justin Bieber: Wiecie, co z nim zrobić