Reklama

Jerry Cantrell: Tęsknię za Alice In Chains

Za kilka miesięcy na sklepowe półki trafi drugi solowy album Jerry'ego Cantrella, gitarzysty znanego z amerykańskiej grupy Alice In Chains. Jak sam mówi, jest to płyta nietypowa dla niego i najcięższa, jaką kiedykolwiek nagrał - zarówno solo, jak i z zespołem.

Jerry przyznał po wydaniu w 1998 roku albumu "Boggy Depot", iż rozpoczął się nowy rozdział w jego karierze, a nowa płyta "Degradation Trip" ma być tego potwierdzeniem. Nie oznacza to jednak, że Cantrell odcina się od przeszłości, wręcz przeciwnie - przyznaje, iż tęskni za grą w Alice In Chains.

"Pierwszy solowy album był początkiem drogi, na której teraz się znajduję, ale szczerze mówiąc zupełnie nie wiem, dokąd ona prowadzi. Przed nim nagrywałem tylko z Alice In Chains. Jestem dumny z tego wszystkiego, co razem osiągnęliśmy i bardzo tęsknię za tymi czasami. Ale świat idzie do przodu, czas ucieka i ja też muszę się rozwijać" - powiedział Cantrell.

Reklama

Album "Degradation Trip" Jerry nagrał wspólnie z Robertem Trujillo (Suicidal Tendencies, Ozzy Osbourne) i Mikem Borodinem (ex-Faith No More). Producentami płyty byli Jerry i Jeff Tomei, znani ze współpracy z Matchbox 20, Soul Asylum, Collective Soul, Smashing Pumpkins.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Alice In Chains | Jerry Cantrell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy