Reklama

Jarocin przyniósł straty

Blisko 35 tysięcy złotych strat przyniósł tegoroczny festiwal w Jarocinie. Mimo tego, Marek Kurzawa, dyrektor Jarocińskiego Ośrodka Kultury, organizatora imprezy, jest zadowolony. Radni uznali, że festiwal nie należy traktować tylko jako imprezę mającą przynieść dochód, ale przede wszystkim jako promującą miasto.

Jarocin Festiwal 2006 odbył się w dniach 18-20 sierpnia. Na scenie zaprezentowali się m.in. Akurat, Indios Bravos, Farben Lehre, Hurt, Włochaty, Lech Janerka, Voo Voo, Strachy na Lachy, T. Love, Proletaryat i Emigranci. Na zakończenie wystąpił Paweł Kukiz z zespołem i udziałem zaproszonych gości.

"Tegoroczny festiwal był nowy pod wieloma względami. Pierwszy raz scena stała gdzie indziej niż zawsze .Pierwszy raz publiczność wybrała sama" - mówi Marek Kurzawa "Gazecie Jarocińskiej".

Dyrektor obecnie prowadzi rozmowy z ZAiKS-em, który od festiwalu kosztuje kolejne 13 tysięcy zł, w sprawie umorzenia tej kwoty.

Reklama

"Napisaliśmy, że ze względu na niedochodowy charakter imprezy, promocję młodych zespołów itd. Prosimy o umorzenie tej kwoty" - tłumaczy.

Marek Kurzawa zastanawia się już nad tym kogo zaprosić do kolejnej edycji Jarocina. Data imprezy jest jeszcze nieznana, ale dyrektor JOK chciałby uniknąć kolizji terminów z innymi festiwalami.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: impreza | festiwal | jarocin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama