Reklama

Jak zostanie podzielony majątek Prince'a?

Siostra zmarłego artysty, Tyka Nelson oraz przyrodnie rodzeństwo Prince'a pod koniec kwietnia spotkali się, aby omówić potencjalne opcje podziału majątku gwiazdora.

Siostra zmarłego artysty, Tyka Nelson oraz przyrodnie rodzeństwo Prince'a pod koniec kwietnia spotkali się, aby omówić potencjalne opcje podziału majątku gwiazdora.
Prince nie zostawił testamentu /Kevin Winter /Getty Images

Prince zmarł 21 kwietnia. Jego ciało znaleziono w posiadłości Paisley Park. 27 kwietnia sąd potwierdził nieoficjalne informacje o braku testamentu muzyka.

Sąd na wniosek Tyki Nelson wyznaczył również tymczasowego administratora majątku Prince'a, którym został Bremer Bank, zajmujący się finansami muzyka przez lata. Bank będzie sprawował opiekę nad spadkiem przez sześć miesięcy. Do tego czasu ustalony ma zostać podział majątku.

Prince miał zostawić spadek w granicach od 150 do 300 milionów dolarów. O udziały w nim, oprócz Tyki Nelson, zabiega również piątka jego przyrodniego rodzeństwa - John Nelson, Alfred Jackson, Norrine Nelson, Sharon Nelson i Omarr Baker.

Reklama

W czwartek, 28 kwietnia doszło do spotkania członków rodziny. Wbrew plotkom, w trakcie rozmów nie doszło do kłótni między braćmi Omarrem i Alfredem. Jackson miał powiedzieć mediom, że wszystko poszło całkiem dobrze i poczuł się dużo lepiej.

Prawnik Alfreda Jacksona, Frank Wheaton jest przekonany, że Prince chciał, aby jego rodzeństwo podzieliło się jego majątkiem po równo.

Tyka Nelson chce natomiast, aby posiadłość Prince’a, w której zmarł, została przekształcona w muzeum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Prince
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy