Reklama

Ivan Komarenko ostro krytykuje Tomasza Karolaka

Do dyskusji w sprawie popierania przez artystów kandydatów na prezydenta włączył się Ivan Komarenko, nie ukrywając swoich poglądów politycznych.

Do dyskusji w sprawie popierania przez artystów kandydatów na prezydenta włączył się Ivan Komarenko, nie ukrywając swoich poglądów politycznych.
Ivan Komarenko ujawnił swoje preferencje wyborcze /AKPA

W niedzielę (24 maja) odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich, w której zmierzą się kandydat PiS Andrzej Duda oraz urzędujący prezydent Bronisław Komorowski, popierany przez PO. Spora część środowiska muzyczno-filmowego w I turze deklarowała poparcie dla rockmana Pawła Kukiza, byłego wokalisty Piersi.

Na Bronisława Komorowskiego swoje głosy oddali m.in. KoraGrzegorz Turnau. Z kolei Andrzeja Dudę wsparli m.in. Henryk Czich (twórca grupy Universe) oraz muzyk bluesowy Jacek Chruściński.

Reklama

Duże emocje wywołał występ aktora Tomasza Karolaka (zasiada w Komitecie Honorowym Bronisława Komorowskiego) w telewizyjnym programie Tomasza Lisa, w którym cytowali fałszywe wpisy z twitterowego konta córki Andrzeja Dudy. Do sprawy odniósł się na Facebooku Ivan Komarenko, wokalista pamiętany z grupy Ivan i Delfin (przebój "Jej czarne oczy").

"Panie Tomaszu Karolak! Daj już Pan sobie spokój z tym nachalnym lansowaniem Bronisława Komorowskiego! W całej Polsce ludzie się z Pana śmieją. Wszyscy i tak wiedzą, że pańskie zaangażowanie ideologiczne to dopiero "Science Fiction" a 99 % to pańska gra o kasę, wpływy, dotację. Może to niegrzeczne, ale nie mogę się powstrzymać" - napisał Komarenko, który w I turze oddał głos na Pawła Kukiza. We wcześniejszym wpisie wokalista zdradził, że w II turze poprze Andrzeja Dudę.

"Zbliża się druga tura. Co teraz? Mam wyemigrować, jak sugeruje prof. Janusz Czapiński (dyżurny autorytet mainstreamowych mediów). Nie zrobię tego. W styczniu 2010 roku świętej pamięci Lech Kaczyński nadał mi obywatelstwo. Tu jest mój dom więc skorzystam z - jak określa to obecnie urzędujący prezydent - naszej wolności i 24 maja zagłosuje na Andrzeja Dudę. Jeśli nie chcecie myć garów w zamożnych krajach zachodnich, to też nie siedźcie tego dnia w domach" - apeluje do swoich fanów Ivan Komarenko.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ivan Komarenko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy