Internauta nazwał Iggy Azaleę biedną. "Gdzie twój worek z pieniędzmi?"

W zeszłym tygodniu Iggy Azalea z pierwszych rzędów oglądała mecz w lidze NBA pomiędzy New York Knicks a Washington Wizards. Na spotkaniu pojawiła się w stroju stylizowanym na pidżamę, a całość uzupełniał diamentowy naszyjnik.

"Kiedy on staje się zarozumiały i wyskakuje z tekstem 'kto włożył ci na szyję tyle diamentów’, a ty odpowiadasz 'JA'" - napisała.

"Dzięki jakim pieniądzom?" - napisał natomiast jeden z internautów, który nie wierzył w bogactwo Azalei i uznał, że nie stać jej na naszyjnik.

Raperka nie miała zamiaru zostawić uszczypliwości bez odpowiedzi.

"Może dzięki tym, które zarobiłam na Super Bowl (Azalea otrzymała 5,5 miliona dolarów dzięki reklamie produktów Monster wyemitowanej podczas Super Bowl - przyp. red.), tym, które mam z inwestycji, które dostaję miesięcznie za moje hity? Może zarobiłam dzięki nowej umowie na trasę i płytę... Ty mi powiedz! A jak u ciebie skarbie? Skąd wziąłeś swój worek z pieniędzmi? Chcę wiedzieć, skoro ty jesteś ciekawy mnie" - napisała.

Złośliwe komentarze nie wzięły się znikąd. W zeszłym roku serwis TMZ.com podał, że American Express, firma obsługująca kartę kredytową raperki, pozwała ją w związku z niespłaconymi należnościami.

Iggy Azalea miała w tamtym czasie dług w wysokości 300 tys. dolarów. To o 250 tys. więcej, niż przewidywał jej limit na karcie kredytowej (50 tys. dolarów).

To nie pierwszy raz, kiedy australijska gwiazda ma problemy ze spłacaniem swoich długów. W 2016 roku urząd skarbowy ścigał ją za niezapłacony podatek w wysokości 270 tys. dolarów (nie odprowadziła należności za zarobki w 2015 roku).

Nieco wcześniej raperka była winna urzędowi podatkowemu 391 tys. dolarów w związku z osiągniętymi dochodami w 2014 roku.

Przypomnijmy, że w tym roku ma ukazać się długo wyczekiwany, nowy album Iggy Azalei zatytułowany "Surviving the Summer".