Reklama

Igor Falecki: Zachwycał jako 4-latek. Co robi teraz?

W 2006 roku zachwycały się nim media w Polsce i na świecie, a filmiki z jego udziałem obiegły całą sieć. W 2016 roku 14-letni Igor Falecki ma okazję współpracować z cenionymi muzykami i rozwijać swój talent.

W 2006 roku zachwycały się nim media w Polsce i na świecie, a filmiki z jego udziałem obiegły całą sieć. W 2016 roku 14-letni Igor Falecki ma okazję współpracować z cenionymi muzykami i rozwijać swój talent.
Igor Falecki w 2006 roku był objawieniem sieci /Bartosz Krupa /East News

Szał na 4-letniego perkusistę wybuchł w 2006 roku, kiedy to filmik, na którym widać próbkę jego umiejętności rozszedł się po sieci. Młodym muzykiem, który na perkusji uczył się grać od kilkunastu miesięcy, szybko zainteresowały się media w Polsce.

Rodzice Igora (Sylwia Falecka, absolwentka Akademii Muzycznej w Gdańsku oraz Artur Falecki, basista Groovekojad i The glennskii's) dbali nie tylko o rozwój muzyczny syna, ale również o odpowiednią promocję jego talentu (świetnie prowadzone kanały społecznościowe oraz występy chłopca w telewizji i koncertach na całym świecie).

Reklama

Od 2006 do 2009 roku czytelnicy "TOP Drummer" uznali Faleckiego perkusistą roku w kategorii nowa nadzieja. Igor pobierał również lekcje u Doma Famularo (uczył m.in. Danny'ego Carreya z Tool i Chada Smitha z Red Hot Chili Peppers) i Davida Garibaldiego.

W trakcie swojej kariery Falecki miał okazję koncertować wraz z m.in. Michałem Urbaniakiem, Aaronem Spearsem, Melvinem Taylorem, Tonym Roysterem Jr., Petem Yorkiem i wieloma innymi artystami.

"Składy są różne, gramy jako trio, czasami w kwartecie, a nawet w kwintecie, ale częściej gram sam na festiwalach perkusyjnych jakieś solo lub do podkładów" - mówił Igor Falecki w "Dzień Dobry TVN" w 2014 roku. Perkusista przyznał, że najczęściej koncertuje z własnymi ojcem oraz znajomymi muzykami.

W listopadzie 2015 roku Igorowi udało się wydać album wraz z Capellą Gedanesis pt. "Classics". Materiał powstawał w gdyńskim studiu Custom34, a realizatorem dźwięku był Michał Mielnik. Młody perkusista wraz z towarzyszącymi mu muzykami dokonali interpretacji kompozycji Bacha, Vivaldiego, Mozarta, Beethovena i Straussa.

Falecki nadal rozwija swoją pasję i na bieżąco informuje fanów o swoich poczynaniach. Co jakiś czas na jego Instagramie pojawiają się filmiki i zdjęcia z prób oraz koncertów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: viral
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy