Reklama

Ich Troje: Na Eurowizję w siódemkę

"Michał i Ich Troje dostali dwanaście punktów od widzów. To oznacza, że są ludzie, którzy wierzą w niego jak ja. Dali mu wiatru w skrzydła i niech on go niesie" - powiedziała Anna Świątczak, wokalistka zespołu i prywatnie przyjaciółka Wiśniewskiego, po krajowym finale konkursu. Przypomnijmy, że spodziewa się ona dziecka, którego ojcem jest Wiśniewski.

Dla Michała najważniejszy jest występ Ani na Eurowizji, wokół której zakręci się występ zespołu.

"Cały układ na scenie stworzymy pod nią. Wszystko będzie się rozgrywało wokół niej, bo nie będzie mogła się za bardzo poruszać. Anna stara się zaklinać szczęście" - opowiada lider Ich Troje w rozmowie z "Super Expressem".

"Na Eurowizji może występować 6 osób, ale mam nadzieję, że malutki, siódmy głosik kruszynki, która jest we mnie, przyniesie nam szczęście" - dodaje Anna Świątczak.

Przypomnijmy, że oprócz Ani i Michała, w Atenach wystąpią także dwie byłe wokalistki grupy (Magda Femme i Justyna Majkowska) oraz Jacek Łągwa i Real McCoy.

Reklama

"A dziś jestem dumna, że udało się nam wygrać krajowe eliminacje. Przede wszystkim ze względu na Michała. Dostał 12 punktów od widzów, a to oznacza, że są ludzie, którzy wierzą w niego jak ja. Dali mu wiatru w skrzydła i niech on go niesie" - mówi wokalistka.

W przyszłym tygodniu Annę czeka męcząca trasa koncertowa w USA. Wylatuje z zespołem 7 lutego, ale nie ukrywa, że ma obawy.

"To początek ciąży i trochę się boję podróży, ale mam wsparcie w całym zespole" - mówi na koniec Świątczak.

Jak według ciebie Ich Troje wypadną podczas Eurowizji w Atenach? Weź udział w  ankiecie portalu INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ich Troje | Anna Świątczak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy